Stanowisko Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, dotyczące projektu nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji

Stanowisko Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, dotyczące projektu nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji

Projekt nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji został
opracowany w związku z ustaleniami dwóch dokumentów rządowych, przyjętych
przez Radę Ministrów w 2000 r.: Polityką konsumencką Rządu RP na lata
2000-2001, Programem rozwoju handlu wewnętrznego do 2003 roku.
Intencją ustawodawcy było wyrównanie szans wszystkich przedsiębiorców na
rynku. Naszym zdaniem, przyjęte w projekcie rozwiązania stoją w
sprzeczności z konstytucyjną zasadą swobody prowadzenia działalności
gospodarczej, tj. swobody konkurowania.
Za czyn nieuczciwej konkurencji w projektowanej nowelizacji uznaje się
bowiem utrudnianie dostępu do rynku małym przedsiębiorcom poprzez sprzedaż
towarów po rażąco niskiej cenie, tj. po cenie, po której zostały zakupione
u producenta. Dotyczy to w szczególności dużych sieci handlowych,
prowadzących taką politykę cenową, dlatego też w obiektach handlowych o
powierzchni powyżej 400 mkw., towary lub usługi nie będą mogły być
sprzedawane po cenie nie uwzględniającej marży handlowej.
W ocenie Konfederacji konieczne jest ustalenie, czy dostatecznie wyrażono
interesy wszystkich zainteresowanych uczestników rynku, w tym konsumentów,
którzy niewątpliwie na takim rozwiązaniu stracą. Być może zamiast tak
restrykcyjnie sformułowanego zakazu należałoby dążyć do rozwiązania
pośredniego, np. wskazując dozwolony czas trwania promocji cenowej danego
produktu. Takie rozwiązanie z jednej strony chroniłoby rynek przed
nadużywaniem niektórych form promocji, w interesie innych, słabszych
ekonomicznie, przedsiębiorców, z drugiej zaś dawałaby szansę konsumentom
na dokonanie korzystnego zakupu.

Podobnie oceniamy zakaz udzielania konsumentowi premii o wartości
przekraczającej wartość towaru lub usługi , której taka premia towarzyszy
(np. wycieczka zagraniczna jako premia za kupno określonej ilości
towarów). Zakaz obejmuje niektóre formy nagród takich jak np. o znacznej
wartości czy odmiennych od przedmiotu sprzedaży.

Premie w "konkursach" konsumenckich są elementem reklamy i służą nie tylko
dystrybutorowi, ale również producentom towaru będącego nagrodą oraz
producentowi/dostawcy towaru, wokół którego organizowane jest
przedsięwzięcie promocyjne. Trudno mieć pretensje do dużych firm -
dostawczych czy

dystrybucyjnych - że stać je na atrakcyjne formy promocyjne. Nikt przecież
nie zakazuje dochodzić do takich rozwiązań mniejszym przedsiębiorstwom w
drodze np. działań wspólnych. Oprócz zagrożonego interesu konsumentów
powstają wątpliwości interpretacyjne, w jakich przypadkach należy przepis
ten stosować. Chodzi o słowo "premia". Zapewne jest w tym znaczeniu użyte
jako "dodatek" do produktu (np. kubek do kawy). Czy obejmie też tak
popularne akcje promocyjne jak premiowane zbieranie kodów kreskowych?
Ograniczenie w postaci "odmiennego" rodzaju premii od produktu
zasadniczego może prowadzić do sytuacji, w której zamiar ustawodawcy
będzie omijany "premiami" w postaci "gratisowego" zwiększania wielkości
produktu podstawowego (np. za każdy kupione 10 kg cukru dodatkowy kilogram
za darmo).

W projekcie uznaje się również za niedozwolone prowadzenie systemu
"sprzedaży lawinowej", będącego w ocenie projektodawcy szczególną odmianą
tzw. "piramid finansowych". Przepis ten uznajemy za nieprecyzyjny.
Piramida finansowa polega na tym, że osoby stojące na szczycie stworzonej
przez siebie struktury (tzw. piramidy) osiągają w wyniku jej rozbudowy o
kolejne szczeble znaczne sumy pieniędzy. Osoby na najniższych szczeblach,
a zwłaszcza te, które stanowią podstawę struktury (80-90 % uczestników)
tracą zainwestowane pieniądze. W przeciwieństwie do systemów sprzedaży
lawinowej, system marketingu wielopoziomowego (sieciowego) różni się od
piramidy finansowej przede wszystkim tym, że wynagrodzenie uczestników
(sprzedawców) pochodzi od dochodów, jakie firmy uzyskują ze sprzedaży
produktów lub usług, a nie z opłaty za przystąpienie do systemu. Obawiamy
się, że kwestionowany przez nas zapis może być rozciągnięty zarówno na
sprzedawców-uczestników sieci dystrybucyjnych przedsiębiorstw stosujących
marketing wielopoziomowy, które legalnie działają od wielu lat na naszym
rynku, jak i na sprzedawców instrumentów finansowych (agenci i brokerzy
ubezpieczeniowi, agenci otwartych funduszy emerytalnych), z których
większość pracuje właśnie w takim systemie.
Sformułowania: "proponowanie nabywania towarów lub usług" i "nabywcy
produktów lub usług" nie oddają istoty sprzedaży lawinowej, bowiem zdarza
się często, że nielegalnie tworzone piramidy w ogóle nie zawierają
elementu oferowania czy proponowania towaru lub usługi, a samo nabycie ma
znaczenie jedynie marginalne. Wielokrotnie wartość nabywanych produktów
(usług) jest znacznie mniejsza niż wartość wnoszonej opłaty wstępnej.
Należy pamiętać, że twórcy podobnych systemów, mimo oferowania towarów lub
usług, często ograniczają się do pobierania opłat za uczestnictwo w ich
sieci, wyłącznie w zamian za obietnicę szybkiego i wysokiego zysku w
przypadku zwerbowania dalszych uczestników. Ten

najgroźniejszy typ piramid w ogóle nie mieści się w definicji
zaproponowanej w projekcie i nie jest przez nią karany.

Proponowany artykuł operuje pojęciem "szczególnych korzyści", które
również nie zostały zdefiniowane, np. poprzez odniesienie wartości
korzyści do wartości nabywanych produktów lub usług.
Podobnie niejasności stwarza sformułowanie mówiące o uzyskiwaniu przez
kolejne osoby uczestniczące w systemie "identycznych korzyści". Otóż
wystarczy, aby organizator sprzedaży lawinowej zastosował różne pułapy
owych korzyści dla poszczególnych poziomów czy grup osób, a dana sprzedaż
nie będzie już czynem nieuczciwej konkurencji.
Przepis ten nie jest skorelowany z odnoszącą się do tego problemu
regulacją Kodeksu karnego, w którym zawarto przepis zakazujący prowadzenia
działalności (wbrew przepisom ustawowym) polegającej na gromadzeniu oraz
przekazywanych od innych osób środków pod tytułem zwrotnym. Przepis ten ma
karać tzw. piramidy finansowe. Pomiędzy definicją zawartą w projekcie a
zmianami w Kodeksie karnym tworzy się luka. W jej wyniku wymieniony wyżej
zakaz nie obejmie piramid, których organizatorzy oferują wprawdzie towary
i usługi, ale za ceny znacznie przewyższające ich wartość, i tym samym
ukrywają de facto finansowy charakter piramid.
W zaproponowanej definicji tego przepisu zabrakło najważniejszego elementu
charakteryzującego sprzedaż lawinową: cena za otrzymywane produkty
(usługi) jest rażąco wysoka w stosunku do ich rzeczywistej wartości.
Wygórowana cena, którą płacą przystępujący do systemu, w praktyce jest w
znacznej części przeznaczona na wypłatę owych "szczególnych korzyści" dla
innych uczestników sytemu. Tylko znikoma część zapłaconej ceny odpowiada
wartości otrzymanych produktów.

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych z
dużym zainteresowaniem odnieśli się do inicjatywy związanej z nowelizacją
ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jako projekt umieszczony w
"Pakiecie" niósł ze sobą nadzieję na doprecyzowanie niektórych zapisów
ustawy i usunięcie oczywistych patologii w obrocie gospodarczym.
Od projektów ustaw wpływających do Sejmu w jego ramach oczekiwano
stworzenia "programu pozytywnego" (wspierającego wszystkich
przedsiębiorców i rozwój gospodarczy) nie zaś wprowadzanie rozwiązań
prawnych ograniczających prawa innych uczestników obrotu gospodarczego.



Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych
20 maja 2002 r.