Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych o strajku w Stoczni Gdynia S.A.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych o strajku w Stoczni Gdynia S.A.

Związek Zawodowy Pracowników Stoczni Gdynia SA "Stoczniowiec" pokazał, iż
stawia się ponad prawem: zorganizował nielegalny strajk i zaostrzył
protest, kiedy okazało się, iż zarząd Stoczni nie chce poddać się jego
dyktatowi. Nie chce się poddać, bo nie może: nie pozwala na to ani prawo,
ani sytuacja ekonomiczna firmy, ani rzetelność wobec innych struktur
związków zawodowych, jak choćby OPZZ i Solidarności, które, zabiegając o
interesy pracownicze, nie posuwają się do działań ponad prawem.
W trudnej sytuacji gospodarczej Polski, w trudnej sytuacji wielu firm,
kiedy ponad trzy miliony bezrobotnych szuka pracy, podobne akcje
związkowców są skrajnie nieodpowiedzialne: nie przybędzie od tego nowych
miejsc pracy, nie przybędzie od tego nowych zamówień dla Stoczni, a
sytuacja ekonomiczna pogorszy się. Trzeba wreszcie zrozumieć, że w Polsce
obowiązują reguły gospodarki rynkowej, i to one wyznaczają, a nawet wręcz
narzucają każdemu polskiemu przedsiębiorstwu warunki konkurencyjne.
Lekceważenie ich oznacza w konsekwencji upadek firmy, zwolnienia,
pogłębianie kryzysu. Absurdalnym więc dziś żądaniem jest domaganie się
zaniechania restrukturyzacji firmy czy firm, skoro jednym z podstawowych
warunków utrzymania się na rynku jest ciągłe ograniczanie kosztów i ciągłe
zyskiwanie nowych możliwości rozwojowych. Przedsiębiorstwa muszą przynosić
zyski - inaczej zbankrutuje cała gospodarka i państwo.
Przykład nielegalnego strajku w Stoczni Gdynia pokazuje też jasno, iż
pracodawcy, niezależnie od woli prowadzenia dialogu społecznego, muszą i
będą się bronić, zgodnie z obowiązującym prawem, wszelkimi możliwymi
środkami przed lekceważeniem racji ekonomicznych i racji prawnych. Tego
wymaga, zdaniem Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, poczucie
odpowiedzialności za los swoich firm i za los całej polskiej gospodarki.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych


Warszawa, 20 lutego 2002 r.