Przede wszystkim fiskalizm? Przedsiębiorcy oraz eksperci krytykują większość zmian zaproponowanych przez rząd i Sejm, w projekcie nowelizacji Ordynacji podatkowej.

Przede wszystkim fiskalizm? Przedsiębiorcy oraz eksperci krytykują większość zmian zaproponowanych przez rząd i Sejm, w projekcie nowelizacji Ordynacji podatkowej.

17 lipca, w Sejmie odbędzie się drugie czytanie projektu nowelizacji
Ordynacji podatkowej. Przedsiębiorcy oraz eksperci krytycznie oceniają
większość zaproponowanych zmian.

Przepisy Ordynacji podatkowej były i są dla przedsiębiorców niezwykle
uciążliwe. Powodują one, w powiązaniu z niejasnymi, skomplikowanymi i
często zmieniającymi się przepisami prawa podatkowego, iż klimat dla
prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce jest wyjątkowo
niekorzystny. Powszechnym dziś zjawiskiem jest, iż organy podatkowe w
analogicznych sprawach wydają odmienne decyzje lub zmieniają zdanie w tej
samej sprawie. Dlatego też, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych z
nadzieją przyjęła zapowiadane w pakiecie "Przede wszystkim
przedsiębiorczość" zmiany w Ordynacji podatkowej.

Znaczna część projektowanych regulacji jest niekorzystna dla
przedsiębiorców i w istotny sposób pogarsza warunki prowadzenia
działalności gospodarczej w Polsce. Nieliczne z zaproponowanych
propozycji przynoszą zmiany na lepsze, np. ograniczenia w naliczaniu
odsetek, czy wprowadzenie obowiązku rozpatrywania zgłoszonych przez
kontrolowanego zastrzeżeń i zawiadamiania go o sposobie ich załatwienia.
Cieszy również fakt, że w projekcie zawarto zobowiązanie organów
podatkowych do czuwania, aby z powodu nieznajomości przepisów
przedsiębiorca nie poniósł szkody, przez nałożenie na urzędników obowiązku
informowania o przepisach pozostających w związku z przedmiotem
postępowania.

Większość proponowanych zmian nie ma jednak nic wspólnego ani z
odbiurokratyzowaniem gospodarki, ani z chęcią polepszenia sytuacji prawnej
przedsiębiorstw.

Pozycja podatnika w porównaniu z obecnym stanem ulegnie znacznemu
pogorszeniu. Jaskrawym tego przykładem jest fakt, że zgodnie z projektem,
urzędnicy skarbowi uzyskać mają uprawnienia wręcz policyjne. Największy
sprzeciw budzi wprowadzenie nie istniejącej do tej pory możliwości
przeprowadzania kontroli na tzw. legitymację, czyli bez upoważnienia do
kontroli. Podatnik zatem w każdej chwili będzie mógł być zaskoczony
kontrolą i nie będzie miał jasności co do czasu trwania kontroli i jej
zakresu. Co prawda w terminie 3 dni kontrolowanemu należy doręczyć
upoważnienie, ale niejednokrotnie w terminie 3 dni kontrola może się już
zakończyć.

Konfederacja negatywnie ocenia również tzw. "klauzulę obejścia prawa".
Oznacza ona, iż organy podatkowe będą miały prawo oceniać skutki czynności
prawnych dokonywanych przez podatników, badać zamiar stron a także cel
czynności prawnej, bez ograniczania się do samej jej treści. Proponowany
przepis daje organom podatkowym prawo pominięcia skutków czynności
prawnej, jeżeli z dokonania tej czynności nie można było oczekiwać innych
korzyści gospodarczych niż wynikających z obniżenia wysokości zobowiązania
podatkowego, zwiększenia straty lub podwyższenia wysokości nadpłaty lub
zwrotu podatku. Należy podkreślić, iż przepis ten jest bezpośrednio
wymierzony w podatnika. Dotychczas bowiem podatnik nie był zobowiązany do
ponoszenia większych obciążeń niż przewiduje od niego prawo, a zmiany
zaproponowane w omawianym przepisie umożliwiają organom podatkowym badanie
zasadności podejmowanych przez podatników decyzji ekonomicznych.

Zdecydowanie negatywnie oceniamy również ograniczenie przedawniania
zobowiązań podatkowych, poszerzenie przedmiotu hipoteki na nieruchomości
będące współwłasnością podatnika i jego małżonka, znaczne poszerzenie
przedmiotu zastawu skarbowego na majątek wspólny podatnika i małżonka, bez
wzmianki o związku majątku z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Rozszerzono również przypadki odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe
spółek łączonych - obecnie ponosić ją będzie, m.in., nawet spółka
przejmująca zakład samodzielnie sporządzający bilans.



Za skandaliczne uznać należy zmiany w zakresie doręczania pism procesowych
- pismo, którego urząd nie będzie mógł doręczyć w sytuacji kiedy np. nie
będzie posiadał prawidłowego adresu będzie pozostawiane w aktach sprawy ze
skutkiem doręczenia. Proponowane rozwiązanie stoi w rażącej sprzeczności z
zasadami demokratycznego państwa prawa i w praktyce mogłoby oznaczać, iż
podatnik, który np. zmieniał w trakcie postępowania adres siedziby spółki,
dopiero od komornika dowie się, iż zbankrutował i że nie ma praktycznie
żadnej szansy obrony.

To tylko kilka przykładów niefortunnych rozwiązań.

Ważne jest również to, czego w projekcie nie ma. Kręgi przedsiębiorców
wielokrotnie zgłaszały propozycje zmian istotnych mankamentów Ordynacji
dotyczących np. instytucji hipoteki przymusowej, wydawania pism
interpretacyjnych w formie decyzji administracyjnej, ograniczenia
odpowiedzialności podatkowej osób trzecich. Żadne z powyższych rozwiązań
nie zostało do projektu wprowadzone.

Powyższe przykłady pokazują, że rządowa propozycja nowelizacji Ordynacji
podatkowej służy przede wszystkim uszczelnieniu systemu podatkowego, a nie
ułatwieniu funkcjonowania przedsiębiorstw.