Kluczowe uwagi Konfederacji Lewiatan do projektu ustawy o podatku od handlu detalicznego

1.       Niezgodność z prawem UE

Naruszenie swobody przedsiębiorczości. Zaproponowane regulacje podobne są do tych, wprowadzonych w ostatnich latach na Węgrzech, dotyczących szczególnego podatku od obrotów handlu detalicznego oraz opłaty za kontrolę żywności. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że część zarzutów, podnoszonych przez właściwe instytucje UE przy okazji kontroli zgodności z prawem europejskim regulacji węgierskich, będzie także podniesiona przy ocenie rozwiązań przyjętych w projekcie.

Naruszenie przepisów Dyrektywy VAT. W uzasadnieniu projektu wskazano, że wprowadzenie podatku nie będzie wiązało się z naruszeniem Dyrektywy Rady 2006/112/WE, ponieważ projektowana danina nie spełnia cech ustawy o podatku od towarów i usług. Należy mieć na uwadze, że w opinii do orzeczenia w/s Hervis, rzecznik generalna TSUE Juliane Kokott, poddała obecną linię interpretacyjną TSUE ws. cech podatku obrotowego istotnej, merytorycznej krytyce, wskazując jej  niespójność wewnętrzną i zewnętrzną. Zdaniem Rzecznik, dla prawidłowego ustalenia, czy mamy do czynienia z zakazanym przez Dyrektywę, innym niż VAT podatkiem obrotowym, zasadne jest zbadanie przede wszystkim, czy wysokość zobowiązania podatkowego skorelowana jest z wartością transakcji a podatek ma charakter ogólny obciążając przy tym transakcje na rzecz ostatecznego konsumenta. Istnieje duże ryzyko, że w świetle tej wykładni, podatek od sprzedaży detalicznej zostanie uznany za niezgodny z przepisami UE. Jego wdrożenie grozi więc licznymi procesami, koniecznością zwrotu pobranego podatku i wypłaty odszkodowań i destabilizacją rynku trwającą kilka lat.

Naruszenie przepisów o pomocy publicznej. W lipcu 2014 r. Komisja Europejska (KE) wszczęła postępowanie, mające na celu zbadanie, czy obowiązująca na Węgrzech tzw. opłata za kontrolę żywności pobierana od podmiotów prowadzących działalność w zakresie handlu wybranymi towarami szybko zbywalnymi, której wysokość uzależniona jest wprost od jednostkowych obrotów realizowanych przez podmioty prowadzące przedmiotową działalność, nie jest formą niedozwolonej pomocy publicznej, której beneficjentami są podmioty prowadzące ten sam rodzaj działalności jednak osiągające niższe obroty, a co za tym idzie wyłączone spod obowiązku ponoszenia opłaty. Zdaniem  KE, w świetle orzecznictwa TSUE, pojęcie pomocy publicznej obejmuje nie tylko oferowanie bezpośrednich korzyści, lecz również eliminowanie obciążeń, które w normalnych warunkach obciążałyby budżet danego przedsięwzięcia. W konsekwencji zajęcia przez KE takiego stanowiska Węgry zrezygnowały z wprowadzenia  wyżej opisanej „progresywnej" opłaty. Przyjęcie rozwiązania wprowadzającego progresywną stawkę podatku, uzależnioną od wysokości obrotów i wyłączającą de facto z opodatkowania obroty poniżej 18 mln. zł rocznie, mogą mieć bezpośrednie przełożenie na ocenę zgodności Projektu z art. 107 (1) TFUE. W przypadku zaś stwierdzenia przez KE naruszenia tego przepisu, skutki wprowadzenia podatku od sprzedaży detalicznej mogą być zgoła odmienne od zakładanych przez twórców Projektu. Koszty takiej niedozwolonej pomocy publicznej ponieść bowiem musieliby jej beneficjenci, tj. mali i średni przedsiębiorcy.


2.       Definicja podatnika obejmująca swym zakresem „sieci handlowe"

Konfederacja opowiada się za całkowitą rezygnacją z łącznego opodatkowania „sieci handlowych".

Jeżeli strona rządowa byłaby zdeterminowana do wprowadzenia takiego łącznego opodatkowania, wówczas  nie powinno ono obejmować grup podmiotów, które łączy jedynie używanie wspólnego znaku towarowego.   Uznanie, że każdy stosunek umowny, w ramach którego jeden przedsiębiorca upoważnia innego przedsiębiorcę do wykorzystywania zastrzeżonego znaku towarowego, prowadzi do powstania sieci handlowej, nie znajduje uzasadnienia w realiach obrotu gospodarczego, zwłaszcza wobec systemów polegających na franczyzie miękkiej. Przykładowo, w przypadku systemów sprzedaży bezpośredniej (poza lokalem przedsiębiorstwa) istnieją struktury, w ramach których przedsiębiorca organizujący system odsprzedaje produkty innym przedsiębiorcom (w tym tzw. samozatrudnionym) w celu ich dalszej odsprzedaży.

Postulujemy zatem ograniczenie łącznego opodatkowania „sieci handlowych" do przypadków, w których podmiot dominujący posiada, bezpośrednio lub pośrednio, więcej niż 50 % udziałów w kapitale lub zysku spółek zależnych wchodzących w skład sieci. Pozwoli to na uniknięcie łącznego opodatkowania sieci, w których franczyzodawca nie ma dominującego wpływu na działalność franczyzobiorców („franczyza miękka"). Ponadto, jedynie w przypadku sieci z większościowym udziałem spółki dominującej w spółkach tworzących sieć możliwe będzie zapewnienie przepływu informacji wewnątrz sieci, niezbędnych dla rozliczenia podatku.

Dodatkowym warunkiem opodatkowania „sieci handlowych" powinno być dokonywanie zakupu towarów przez franczyzobiorców od franczyzodawcy. Franczyzobiorca, który dokonuje zakupu poza siecią, znajduje się bowiem w identycznej sytuacji jak podmioty działające na rynku indywidualnie. Np. właściciel sklepu działającego w sieci franczyzowej, który nabywa świeże pieczywo od lokalnej piekarni, ma taką samą pozycję w negocjacjach cenowych z właścicielem piekarni, jak właściciel podobnej wielkości obiektu handlowego, który nie należy do żadnej sieci. Naszym zdaniem brak jest uzasadnienia dla nakładania większego ciężaru podatkowego na franczyzobiorcę w powyższej sytuacji.

 

3.       Stawka podatku powinna być liniowa  i nie wyższa niż 0,4 %.

Stosowanie innych stawek dla sprzedaży weekendowej, spowoduje znaczne trudności administracyjne, które mogą uniemożliwić prawidłowe wywiązywanie się z obowiązku obliczenia i zapłaty podatku. Poza tym istnieje ryzyko, że zostanie uznane za ograniczające nadmiernie swobodę działalności gospodarczej i niezgodne z konstytucją.

Wprowadzenie wyższych stawek podatku przy większej sprzedaży oznacza faworyzowanie mniej efektywnych przedsiębiorstw i karanie bardziej efektywnych. Spowoduje więc zmniejszenie efektywności całego sektora handlu i w konsekwencji: wzrost cen dla konsumentów, obniżenie wynagrodzeń pracowników handlu, zmniejszenie zwrotu z zainwestowanego kapitału. Polską gospodarkę cechuje nadmierne rozdrobnienie przedsiębiorstw zarówno handlowych jak i produkcyjnych i w konsekwencji niska jak na Europę produktywność. Regulacje gospodarcze powinny więc motywować przedsiębiorców do współpracy premiując konsolidację. Tymczasem proponowany podatek, o stawce rosnącej wraz ze wzrostem sprzedaży, będzie karą za konsolidację i w rezultacie będzie hamował wzrost efektywności handlu i pośrednio całej gospodarki.

 

4.       Zbyt krótkie vacatio legis

Ilość obciążeń i obowiązków, które mają zostać nałożone na przedsiębiorców w związku z wprowadzeniem podatku od sprzedaży detalicznej, wymusza zapewnienie odpowiednio długiego vacatio legis. W naszej ocenie konieczność zbudowania od podstaw całego systemu raportowania od sprzedawcy detalicznego do franczyzodawcy i od franczyzodawcy do organu podatkowego oraz zakres oddziaływania Projektu (562 tyś. podmiotów zgodnie z OSR), determinuje aby vacatio legis nie było krótsze niż 3 miesiące.

Pełna treść opinii