Ustawa krajobrazowa może zahamować inwestycje
2013-10-25
Prezydencki projekt ustawy o ochronie krajobrazu może zahamować rozwój niektórych sektorów naszej gospodarki (np. energetyki, telekomunikacji oraz reklamy zewnętrznej), a także doprowadzić do ograniczenia kompetencji gmin w zakresie decydowania o powstających na jej terenie inwestycjach - uważa Konfederacja Lewiatan.
W Sejmie toczą się prace na projektem ustawy, który ma powstrzymać degradację krajobrazu. Przestrzeń publiczna wymaga uporządkowania. Dlatego Konfederacja Lewiatan popiera działania Prezydenta. Uważa jednak, że niektóre propozycje przedstawione w projekcie będą ograniczać rozwój poszczególnych sektorów gospodarki oraz zmarginalizują rolę gmin w planowaniu przestrzennym. Na podstawie audytu krajobrazowego sejmik wojewódzki będzie przyjmował tzw. urbanistyczne zasady ochrony krajobrazu (uzok), które uzyskają status prawa miejscowego i pozbawią gminy dotychczasowych uprawnień do decydowania o kierunku rozwoju własnych obszarów. Konfederacja Lewiatan uważa, iż cele, jakie sobie stawia projekt ustawy, można osiągnąć poprzez wykorzystanie istniejących narzędzi prawnych (np. w zakresie planowania przestrzennego, ochrony przyrody) oraz lepsze egzekwowanie lub ewentualnie uzupełnienie już istniejących przepisów.Projekt narusza również, z powodu braku odpowiednich przepisów przejściowych dla etapu ubiegania się o pozwolenie na budowę, nabyte prawa inwestorów, którzy uzyskali warunki zabudowy lub ich inwestycje będą zlokalizowane w oparciu o miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Inwestor, nawet jeśli zgodnie z prawem uzyskał decyzję administracyjną lub zlokalizował swoją inwestycję w miejscowym planie w oparciu o dotychczasowe albo przejściowe przepisy, ostatecznie nie będzie miał możliwości jej realizacji na końcowym etapie z powodu niezgodności planu/warunków zabudowy z uzok.
Nowe przepisy radykalnie ograniczą lokalizację obiektów o charakterze "dominanty krajobrazowej", np. wiatraków, masztów telefonii komórkowej czy słupów linii energetycznych najwyższych napięć, na znacznym obszarze kraju, aż do momentu wdrożenia uzok. Oznacza to tak naprawdę czasowe moratorium na lokalizację tego rodzaju inwestycji.
Dużo kontrowersji budzi również możliwość nakładania przez gminy opłat od reklam. Spowoduje to zwiększenie obciążeń nie tylko właścicieli nieruchomości lub obiektów budowlanych, ale także przedsiębiorców. Dodatkowo, opodatkowanie nośnika reklamy, jako budowli, podatkiem od nieruchomości nie wyklucza, zgodnie z projektem ustawy, nałożenia kolejnej daniny - opłaty od reklam. Zastrzeżenia budzi także koncepcja podwójnej sankcji za naruszenie przepisów dotyczących reklam.
Zdaniem Konfederacji Lewiatan projektowi przyświecają szczytne cele ochrony krajobrazu, ale wiele z zaproponowanych rozwiązań jest bardzo kosztownych i sprzecznych z duchem przedsiębiorczości.
Konfederacja Lewiatan