Rozporządzenie REACH i obowiązek raportowania SVHC w świetle wyroku ETS

W celu zapewnienia bezpiecznego użytkowania wyrobów, przedsiębiorcy są zobowiązani do przekazania odbiorcom wystarczającej informacji na temat tzw. substancji wzbudzających szczególnie duże obawy (określanych akronimem SVHC) zawartych w dostarczanych wyrobach. Wymóg informacyjny minimum to podanie nazwy substancji.

Jednocześnie przedsiębiorcy są zobligowani do zgłaszania do Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) wprowadzania na rynek Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyrobów zawierających SVHC.

Zgłoszenie substancji w wyrobach do Europejskiej Agencji Chemikaliów jest obowiązkiem wytwórców/importerów wyrobów określonym w art. 7, poz. 2 rozporządzenia REACH, a przekazanie informacji w tym zakresie jest obowiązkiem dostawcy określonym w art. 33 tego rozporządzenia. [1]

Oba obowiązki dotyczą substancji z listy kandydackiej, o ile jest ona obecna w wyrobie w stężeniu wyższym niż 0,1% wag oraz w ilości stanowiącej łącznie ponad 1 tonę rocznie na wytwórcę lub importera.

Wymogi REACH w tym zakresie są bez wątpienia zasadne, gdyż substancje wzbudzające szczególnie duże obawy wprowadzane są na tzw. listę kandydacką w przypadku, gdy spełniają kryteria klasyfikacji w klasie zagrożenia rakotwórczości kat. 1A lub 1B, działają mutagennie na komórki rozrodcze kat. 1A lub 1B, działają szkodliwie na rozrodczość kat. 1A lub 1B, działają szkodliwe na funkcje rozrodcze i płodność lub rozwój oraz substancje te są toksyczne (PBT), są bardzo trwałe i wykazują bardzo dużą zdolność do bioakumulacji (vPvB).

Praktyka wykonania obowiązków zgłaszania i informowania odbiorców ukształtowana w okresie 2006 - 2015 była taka, że produkty złożone takie jak np. samochody, laptopy czy telefony komórkowe, nie wymagały zgłoszenia, gdyż praktycznie żadna z substancji SVHC nie przekraczała progu 0,1% wag. Obowiązek ten ciążył natomiast na dostawcach wyrobów składowych, o ile spełniały one warunki rozporządzenia.  

Jednakże, orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) z 10 września 2015 roku[2], zobowiązało przedsiębiorców do  przekazania odbiorcom informacji o substancjach wzbudzających szczególnie duże obawy zawartych w poszczególnych składnikach produktu złożonego, a nie tylko produktu jako całości, jak było to dotychczas.

Problem z którym się do Państwa zwracamy, to jak ten rozszerzony obowiązek realizować. W opisie posługujemy się przykładem przemysłu motoryzacyjnego, ale dotyczy on producentów i importerów wszystkich wyrobów składających się z setek komponentów.   

Z orzeczenia ETS wynika, że producenci samochodów, czyli produktu złożonego, muszą zbierać informacje na temat ilości substancji SVHC w wyrobach stosowanych przy składaniu produktu  złożonego, ale nie muszą ich zgłaszać do ECHA[3].

Jednocześnie, w przypadku, gdy produkt zwiera jeden lub więcej wyrobów w skład, których wchodzą substancje SVHC w stężeniu wyższym niż 0,1% wag, dostawca produktu jest zobowiązany do poinformowania odbiorców o tym fakcie w odniesieniu do każdego wyrobu poprzez przekazanie im przynajmniej nazwy danej substancji.

Nie chcemy uchylać się od zwiększonego zakresu obowiązków dotyczących zbierania danych i informowania o wzbudzających obawy substancjach.

Niemniej jednak, w wyniku w/w orzeczenia, przedsiębiorcy znaleźli się w sytuacji prawnej niepewności, gdyż z jednej strony obowiązuje regulacja (czyli wyrok ETS), ale z drugiej strony, producenci samochodów nie wiedzą jak taki obowiązek zrealizować w sytuacji, gdy liczba samodzielnych wyrobów w wyrobie złożonym, jakim jest samochód może przekroczyć 100 000!

Na przykładzie opony, będącej częścią składową samochodu, możemy prześledzić rozmiar wyzwania. W teorii, należy podać osobno listę substancji zawartych w kompletnych elementach samej opony, na przykład w osnowie czy opasaniu opony, które mogą być wykonane zarówno ze stopów metali, jak i poliamidu, poliestru, wiskozy czy włókna szklanego. Ten sam problem dotyczy tysięcy  innych elementów samochodu np. opornika montowanego na płytce drukowanej wykorzystywanej w systemie nawigacji samochodowej, który to opornik sam składa się kilku części, które to części same spełniają definicję wyrobu - a takich oporników w samochodzie mogą być setki.

Tysiące tych „produktów" będą musiały być zgłaszane, choć obowiązek zgłaszania każdej substancji wzbudzającej szczególnie duże obawy (SVHC) dla każdego, nawet najmniejszego elementu składowego produktu końcowego z pewnością nie posłuży klientom i użytkownikom produktu ze względu na brak przejrzystości wynikającej z natłoku informacji, a co za tym idzie, braku pewności co do bezpiecznego korzystania z danego produktu złożonego.

W związku z powyższym, uważamy, że wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej powinny zharmonizować wymagania wynikające z wyroku ETS i przyjąć rekomendacje, które mają być wypracowywane przez ECHA w drugiej połowie 2016 roku.

Prosimy rząd Polski o silne wsparcie przemysłu, w tym branży motoryzacyjnej, w postaci jasnego stanowiska wymagającego takowej harmonizacji oraz wypracowania rozsądnego obowiązku komunikowania SVHC w samochodach na poziomie całych systemów czy urządzeń - czyli na poziomie całej opony, całego radia, całego siedzenia w samochodzie, a nie na poziomie 1000 elementów tworzących radio, czy poszczególnych składników budowy opony.

Producenci są przygotowani do zwiększonego zakresu raportowania, ale chcemy uniknąć regulacji niemożliwej do realizacji, czyli raportowania dla każdego, nawet najmniejszego elementu składającego się na wyrób złożony.

 


[1]ROZPORZĄDZENIE (WE) NR 1907/2006 PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 18 grudnia 2006 r. w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów (REACH) i utworzenia Europejskiej Agencji Chemikaliów, zmieniające dyrektywę 1999/45/WE

http://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:02006R1907-20160401&rid=1

[2] http://curia.europa.eu/juris/document/document_print.jsf?doclang=PL&text=REACH&pageIndex=0&part=1&mode=req&docid=167286&occ=first&dir=&cid=910147

 

[3] Orzeczenie ETS: „61. W przypadkach podlegających zakresowi art. 7 ust. 2 rozporządzenia REACH producent jest więc zobowiązany do przekazywania do ECHA informacji odnośnie obecności substancji wzbudzających szczególnie duże obawy w wyrobach przez niego produkowanych lub składanych. Jeżeli wyrób ten następnie jest używany na dalszym etapie przez kolejnego producenta jako komponent przy produkcji produktu złożonego, ten kolejny producent ze swojej strony nie jest już zobowiązany do przekazania do ECHA informacji co do obecności danej substancji w tym wyrobie. Takie zgłoszenie stanowiłoby bowiem podwójne działanie razem z tym podjętym przez producenta tego wyrobu.

Taki nadmierny i zbyteczny obowiązek byłby trudny do pogodzenia z zasadą proporcjonalności, której przestrzeganie właśnie jest przypominane w motywie 130 tego rozporządzenia(...)

 

63. Wynika stąd, że - w celu stosowania art. 7 ust. 2 tego rozporządzenia - na producencie ciąży obowiązek ustalenia, czy substancja wzbudzająca szczególnie duże obawy jest obecna w stężeniu powyżej 0,1% wag. wytwarzanego przez niego produktu."