Propozycja Lewiatana w sprawie wyznaczenia jednego sądu okręgowego właściwego do rozpoznawania spraw z zakresu ochrony własności przemysłowej

Od wielu lat podnoszona jest potrzeba właściwego doboru i specjalizacji sędziów orzekających w sprawach własności przemysłowej.

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Konfederacji Lewiatan w pełni podzielają pogląd, że wprowadzenie nawet niewielkich zmian w organizacji sądów powszechnych w tym zakresie, prowadzić może do:

1) obniżenia kosztów merytorycznego przygotowania sędziów;

2) podniesienia poziomu merytorycznego orzekania z uwagi na specjalizację i podniesienie poziomu wiedzy sędziów orzekających, a co za tym idzie stworzenia wysoko wykwalifikowanego korpusu sędziowskiego;

3) skrócenia czasu rozpoznania spraw;

4) uzyskania jednolitości orzekania (stabilności orzecznictwa);

5) zwiększenia bezpieczeństwa uczestników obrotu gospodarczego[1].

 

Jednocześnie, mamy świadomość, że istnieją rożne możliwości osiągnięcia tego celu.
W związku z tym, w niniejszej opinii przekazujemy propozycje zmian legislacyjnych, które w naszym przekonaniu są najbardziej optymalne.

 

Propozycja regulacyjna:

W ustawie z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2013 r. poz. 1410) w art. 283:

1) dotychczasową treść oznacza się jako ust. 1;

2) dodanie się ust. 2 w brzmieniu:

„2. Minister Sprawiedliwości uwzględniając potrzebę właściwej specjalizacji sędziów orzekających w sprawach własności przemysłowej ustali, w drodze rozporządzenia, sąd okręgowy właściwy do rozpoznawania spraw, o których mowa w ust. 1, oraz w art. 294
i 295.".

Dodatkowo w załączeniu przekazujemy proponowany projekt aktu wykonawczego do ww. propozycji.

Uzasadnienie proponowanej zmiany

Jako jeden z zasadniczych mankamentów obowiązującego systemu wymieniany jest brak sędziów wyspecjalizowanych w takich sprawach[2]. Obecnie w Polsce funkcjonuje 45 sądów okręgowych i 11 sądów apelacyjnych[3] . W tej sytuacji z punktu widzenia pojedynczego sądu, sprawy z zakresu własności przemysłowej stanowią tylko drobny ułamek wszystkich rozpoznawanych spraw. Fakt ten jest zresztą koronnym argumentem przeciwników utworzenia wyspecjalizowanego sądu patentowego. W tym kontekście należy jednak poczynić dwie istotne uwagi.

Po pierwsze, o ile można się zgodzić z twierdzeniem, że spraw tych nie jest zbyt wiele, to często mogą one mieć ogromne znaczenie dla całych gałęzi gospodarki. Po drugie, właśnie powołanie jednej wyspecjalizowanej jednostki oznaczałoby, że nastąpi kumulacja wszystkich spraw w jednym sądzie (wydziale). Zapewni to napływ spraw do sądu, a ponadto powinno się przyczynić w ogromnym stopniu do wyspecjalizowania sędziów orzekających w tych sprawach. Rozstrzyganie sporów z zakresu własności przemysłowej wymaga bowiem dużej  znajomości prawa materialnego, wiedzy ekonomicznej oraz znajomości poszczególnych rynków. Kluczowe jest też doświadczenie, którego nie sposób zdobyć rozpoznając tego typu sprawy incydentalnie. Kumulacja orzekania docelowo mogłaby też doprowadzić do utworzenia się jednolitych linii orzeczniczych w sprawach dotyczących własności przemysłowej i intelektualnej. Co więcej, byłby to istotny sygnał dla polskich i zagranicznych przedsiębiorców, że polski system prawny zapewnia należytą ochronę osób, którym przysługują prawa własności przemysłowej.

Podsumowując, to właśnie fakt, że tego rodzaju spraw w skali kraju jest niewiele, wyklucza możliwość wyspecjalizowania się sędziów. „Tymczasem zapewnienie fachowości orzekania i możliwie największych kompetencji i wiedzy merytorycznej sędziów, powinno mieć charakter priorytetowy. Kwestia kadry sędziowskiej posiadającej właściwą wiedzę i przygotowanie do orzekania w sprawach z zakresu własności przemysłowej w przypadku powstania sądów patentowych uruchomiłaby naturalny proces kształtowania się wykwalifikowanej do tego typu spraw kadry, co mogłoby zostać dodatkowo poparte przez ustawodawcę poprzez przygotowanie planów odpowiednich szkoleń"[4]. Podkreśla się, że: „Czynnikiem znakomicie przyspieszającym i potaniającym postępowanie, a także generalnie podnoszącym jego jakość, byłaby fachowość sędziów. Wskutek tego przestałoby być koniecznie korzystanie w każdej praktycznie sprawie z opinii biegłych"[5]. Jednocześnie, niewielka ilość sporów uzasadnia powierzenie wyspecjalizowanemu sądowi (jednostce) spraw z zakresu własności przemysłowej możliwie szeroko rozumianej.

Na marginesie powyższych uwag, warto też zaznaczyć, że polski ustawodawca powinien brać pod uwagę perspektywę rozwoju Polski w przyszłości i dalszej integracji z Unią Europejską.
W którymś momencie Polska zapewne przystąpi do konwencji o Jednolitym Patencie Europejskim i wówczas przyjdzie konieczność wynegocjowania możliwości utworzenia w Polsce oddziału Jednolitego Sądu Patentowego, a przynajmniej stworzy potencjalną możliwość powołania polskich sędziów w skład sądu patentowego utworzonego w strukturach europejskich. Będzie to jednak tylko możliwe, jeżeli Polska będzie miała przygotowaną silną kadrę orzekającą, w przeciwnym razie pozycja negocjacyjna Polski będzie bardzo słaba. Wydaje się, że ten argument nie powinien być bagatelizowany.

Stosowanie prawa patentowego w obecnych warunkach systemowych i niewystarczającej profesjonalizacji sędziów może prowadzić do niewłaściwym, bądź co najmniej budzącym wątpliwości orzecznictwie. Przykład może stanowić tzw. „klauzula Roche-Bolara[6]" będąca powszechnym w europejskim orzecznictwie ograniczeniem prawa patentowego,
nie zastosowany w wyroku Sądu Najwyższego (sygn. akt IV CSK 92/13). Sąd orzekł, że istniejące w przepisach prawnych ograniczenia patentu nie mogą być interpretowane w sposób rozszerzający.

Stwierdzenie to stoi w sprzeczności ze wspomnianą klauzulą Roche-Bolara - wykształconą i stosowaną w większości krajów europejskich klauzulą patentową. Wyrok polskiego sądu, powszechnie krytykowany, rodzi pytanie, czy obecne mechanizmy realizacji praw patentowych na drodze sądowej sprawdzają się.[7]

Naszym zdaniem, że najlepszą drogą prowadzącą do tego ww. celu, jest ograniczenie ilości sądów, które będą miejscowo właściwe do rozpoznawania spraw z obszaru własności przemysłowej. Skonkretyzowanie kadry zajmującej się prawem patentów pomoże rozpocząć proces powstania grupy wyspecjalizowanych w tej materii sędziów i ich dalszej profesjonalizacji. Idzie zatem o osiągnięcie stanu, który określany jest jako koncentracja właściwości sądów względnie koncentracja orzekania. Proponowany model zakłada utrzymanie dotychczasowej procedury rozpoznawania spraw, bez potrzeby wprowadzania kolejnego postępowania odrębnego.

Idea koncentracji orzekania w sprawach dotyczących własności przemysłowej znana jest innym systemom prawnym, na przykład prawu niemieckiemu. Każda z ustaw składających się na system niemieckiego prawa własności przemysłowej  zawiera przepis upoważniający rządy krajowe do przydzielenia, w drodze rozporządzenia, spraw wchodzących w zakres ich regulacji, pochodzących z obszaru kilku sądów krajowych - jednemu spośród tych sądów (§ 143 ust. 2 ustawy patentowej, § 27 ust. 2 ustawy o wzorach użytkowych, § 52 ust. 2 ustawy o prawnej ochronie wzorów przemysłowych, § 140 ust. 2 ustawy o ochronie znaków towarowych i pozostałych oznaczeń). Koncentrację orzekania przewiduje również § 105 ust. 1 niemieckiej ustawy o prawie autorskim.

Sposoby uregulowania koncentracji orzekania:

Koncentracja orzekania w sprawach własności przemysłowej znana jest również polskiemu systemowi prawnemu, tyle tylko, że jej zakres jest mocno ograniczony. W polskim ustawodawstwie można więc znaleźć trzy przypadki takiej koncentracji.

1.    Koncentracja orzekania w jednym sądzie wynikająca z ustawy

W dwóch przypadkach koncentrację „wymusił" niejako na polskim ustawodawcy prawodawca unijny poprzez wprowadzenie stosownych instrumentów do rozporządzenia Rady (WE) nr 40/94 z dnia 20 grudnia 1993 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego (obecnie rozporządzenie Rady (WE) nr 207/2009 z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego) oraz do rozporządzenia Rady (WE) nr 6/2002 z dnia 12 grudnia 2001 r.
w sprawie wzorów wspólnotowych.

Wykonując obowiązki nałożone przez prawodawcę unijnego ustawodawca polski zdecydował się na liczbę sądów najmniejszą z możliwych, a mianowicie jeden sąd właściwy zarówno w sprawach wspólnotowych znaków towarowych jak i wspólnotowych wzorów.

Znamienne jest miejsce, w którym dokonana została wspomniana implementacja.
Nie stanowi go ustawa z 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (Dz. U. z 2013 r. poz. 1410) jako ustawa szczególna regulująca stosunki dotyczące własności przemysłowej, ale ustawa ustrojowa, mianowicie ustawa z 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 427, z późn. zm.).

Zgodnie z art. 16 § 5 pkt 3 ww. ustawy, w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 r. o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 130, poz. 1376) w Sądzie Okręgowym w Warszawie działa jako jeden z wydziałów - „odrębna jednostka organizacyjna do spraw z zakresu ochrony wspólnotowych znaków towarowych i wspólnotowych wzorów przemysłowych (sąd wspólnotowych znaków towarowych i wzorów przemysłowych)".    

Wydaje się, że polski ustawodawca dokonał właściwego wyboru miejsca wspomnianej regulacji. Ustawa Prawo własności przemysłowej nie normuje bowiem, a przynajmniej nie normuje bezpośrednio, stosunków w zakresie wspólnotowych znaków towarowych i wzorów, chociaż niektóre z przepisów ustawy Prawo własności przemysłowej odwołują się do przepisów prawa Unii Europejskiej obowiązujących bezpośrednio w krajach członkowskich określających szczególny tryb udzielania ochrony na wzory przemysłowe i znaki towarowe (zob. art. 4, art. 132 ust. 5 i 6 omawianej ustawy).

Na marginesie powyższych rozważań, należy także dodać, że na tej samej zasadzie w Sądzie Okręgowym w Warszawie, utworzony został sąd ochrony konkurencji i konsumentów i odrębny wydział do spraw rejestrowych (art. 16 § 5 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych).

2.    Koncentracja orzekania w jednym sądzie wynikająca z rozporządzenia:

Z kolejnym przypadkiem koncentracji orzekania mamy do czynienia na gruncie prawa autorskiego. Tym razem przepis zakładający koncentrację znalazł się poza ustawą ustrojową dotyczącą sądów powszechnych, wprowadzony został natomiast do ustawy szczególnej regulującej bezpośrednio stosunki autorsko-prawne. Art. 11020 ust. 2 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r., Nr 90, poz. 631, z późn. zm.) zawiera upoważnienie dla Ministra Sprawiedliwości do wyznaczenia w drodze rozporządzenia jednego sądu okręgowego właściwego do rozpoznawania spraw o zatwierdzenie tabel wynagrodzeń oraz wskazania organizacji właściwej w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Inaczej zatem niż w ustawie ustrojowej, która bezpośrednio wyznaczyła sąd właściwy w sprawach wspólnotowych znaków towarowych i wspólnotowych wzorów, ustawa o prawie autorskim ograniczyła się do ustanowienia normy kompetencyjnej dla uregulowania kwestii właściwości sądu  w drodze rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości. 

3.    Koncentracja orzekania na podstawie art. 20 ustawy z 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych:

Kolejne  możliwości koncentracji w zakresie orzekania kreuje art. 20 ustawy z 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych. Jego przepisy upoważniają Ministra Sprawiedliwości do przekazania jednemu z sądów - okręgowemu (względnie rejonowemu) rozpoznawania spraw należących do właściwości innych sądów, odpowiednio okręgowych (względnie rejonowych). Sprawy dotyczące własności intelektualnej mieszczą się w zakresie regulacji art. 20 pkt 3 ww. ustawy, w tej jego części, która dotyczy możliwości przekazania spraw jednemu z sądów okręgowych, te bowiem zgodnie z art. 17 pkt 2 kodeksu postępowania cywilnego są rzeczowo właściwe do rozpoznawania spraw - „o ochronę praw autorskich i pokrewnych, jak również dotyczących wynalazków, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych, znaków towarowych, oznaczeń geograficznych i topografii układów scalonych oraz o ochronę innych praw na dobrach niematerialnych". Zgodnie z art. 20 pkt 3 ww. ustawy - „Minister Sprawiedliwości, po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa, w drodze rozporządzeń /.../ może przekazać jednemu sądowi okręgowemu rozpoznawanie spraw gospodarczych oraz innych spraw z zakresu prawa gospodarczego i cywilnego, należących do sądu gospodarczego  na podstawie odrębnych ustaw, z właściwości lub części obszarów właściwości innych sądów okręgowych, działających na obszarze tej samej apelacji".

Wnioski:

Cel jakim jest specjalizacja sędziów orzekających w sprawach dotyczących własności przemysłowej może zatem zostać osiągnięty poprzez koncentrację orzekania w pierwszej instancji w jednym lub w kilku sądach okręgowych. Pojawia się pytanie o optymalny model koncentracji.

Spośród wyżej przedstawionych najprostszy w fazie realizacji wydaje się ten, który został przyjęty w art. 20 pkt 3 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Podstawowa zaleta polega na tym, iż jego realizacja nie wymaga dalszej interwencji ustawodawcy.
To Minister Sprawiedliwości decydowałby w drodze rozporządzenia o uruchomieniu procesu koncentracji i jego zakresie. Podstawowy mankament to ograniczenie skali możliwej koncentracji do obszaru działania jednego sądu apelacyjnego, co może okazać się skalą niewystarczającą.

Model przyjęty w art. 16 § 5 pkt 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych polegający na wskazaniu konkretnego sądu, w którym miałaby się dokonać koncentracja orzekania, wydaje się mało elastyczny. Każda bowiem zmiana dotycząca sądu właściwego wymagałaby interwencji ustawodawcy.

Najbardziej obiecujący wydaje się model nawiązujący do rozwiązania przyjętego w art. 11020 ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, polegający na wprowadzeniu do ustawy z 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej przepisu ustanawiającego normę kompetencyjną dla Ministra Sprawiedliwości do wyznaczenia jednego sądu okręgowego właściwego w pierwszej instancji do rozstrzygania spraw, stanowiących przedmiot jej regulacji. Z doświadczenia prawodawcy unijnego wynika bowiem, że liczba sądów powinna być „możliwie ograniczona" (motyw 15 rozporządzenia (WE) nr 207/2009 z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego), czy wprost powinna to być liczba sądów „jak najmniejsza" (art. 95 ust. 1 ww. rozporządzenia (WE) nr 207/2009). Doświadczenia systemu niemieckiego również skłaniają do przyjęcia zaproponowanego modelu.  

 



[1] Warsztaty Reforma Prawa Własności Intelektualnej Prawo Własności Przemysłowej, Raport podsumowujący przebieg warsztatów, Warszawa dnia 22 czerwca 2012 r., str. 3 i 4.

[2] M. du Vall, Analiza aspektów gospodarczych i warunków prawno-organizacyjnych oraz społecznych w zakresie rozwiązań dotyczących utworzenia Sądu własności przemysłowej (sporządzona na zlecenie Ministerstwa Gospodarki), Kraków, maj 2007 r., Instytut Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego, str. 9.

[3] Sądy Apelacyjne zob.: art. 20 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz § 1. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 października 2014 r w sprawie ustalenia siedzib i obszarów właściwości sądów apelacyjnych, sądów okręgowych i sądów rejonowych (Dz. U. poz. 1407).

Sądy Okręgowe zob.: art. 20 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 października 2014 r.w sprawie ustalenia siedzib i obszarów właściwości sądów apelacyjnych, sądów okręgowych i sądów rejonowych.

[4] Warsztaty Reforma Prawa Własności Intelektualnej Prawo Własności Przemysłowej, Raport podsumowujący przebieg warsztatów, Warszawa dnia 22 czerwca 2012 r., str. 7.

[5] M. du Vall, Analiza aspektów gospodarczych i warunków prawno-organizacyjnych oraz społecznych w zakresie rozwiązań dotyczących utworzenia Sądu własności przemysłowej (sporządzona na zlecenie Ministerstwa Gospodarki), Kraków, maj 2007 r., Instytut Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego, str. 23.

[6] Klauzula Roche-Bolara określa możliwość rozpoczęcia przez producentów leków badań nad odpowiednikiem leku dopuszczonego do obrotu - leku innowacyjnego, opartego na chronionej patentem substancji czynnej, jeszcze w czasie ochrony patentowej. Umożliwia to wprowadzenie odpowiedników leków na rynek natychmiast po wygaśnięciu ochrony leku innowacyjnego.

[7] The Bolar exemption and the supply of patented active pharmaceutical ingredients to generic drug producers: an attempt to interpret Article 10(6) of Directive 2004/27, Joseph Straus, Journal of Intellectual Property Law & Practice, 2014, Vol. 9, No. 11.