Pracodawcy krytykują zamykanie dostępu do zawodów w branży medycznej

Wstrzymanie naboru na pierwszy semestr nauki w zawodach technik farmaceutyczny, asystentka stomatologiczna i opiekunka dziecięca, co przewiduje rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego, należy uznać za nieprzemyślane, nieuzasadnione i mogące negatywnie wpłynąć na rynek pracy oraz na konkurencyjność przedsiębiorstw - uważa Konfederacja Lewiatan.

Uzasadnienie tej zmiany jest formułowane na podstawie danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej określonych w „Monitoringu zawodów deficytowych i nadwyżkowych". Zbierane one są z powiatowych urzędów pracy i uwzględniają tylko i wyłącznie oferty pracodawców, którzy zgłaszają zapotrzebowanie na pracowników do Powiatowych Urzędów Pracy (PUP). Dotychczasowe doświadczenia związane z efektywnością działań publicznych służb zatrudnienia w pośrednictwie pracy powodują, że pracodawcy w procesie rekrutacji pomijają PUP-y. Przy rekrutacji pracowników w tych zawodach zdecydowanie częściej wykorzystywane są inne formy pozyskiwania pracowników, chociażby bezpośrednie kontakty ze szkołami i biurami karier. Dane dotyczące "zawodów deficytowych/nadwyżkowych" nie mogą stanowić jedynego źródła informacji o rynku pracy, gdyż nie są miarodajne i nie można na ich podstawie formułować wiarygodnych wniosków na temat sytuacji na rynku pracy.

Ale nawet z tych danych wynika, że zawód opiekunki dziecięcej znalazł się na 16 pozycji wśród zawodów, do których najbardziej poszukuje się pracowników. W 2012 roku braki w tym zawodzie oszacowano na - 1280 osób Natomiast zarówno w publikacji za 2012, jak i 2013 r. wśród zawodów nadwyżkowych (o większej liczbie zarejestrowanych bezrobotnych niż ofert pracy) nie znalazły się zawody asystenta stomatologicznego oraz technika farmacji.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan likwidacja zawodu technika farmaceutycznego negatywnie wpłynie na dostępność usług farmaceutycznych i produktów leczniczych - zwłaszcza na terenach wiejskich. Wzrosną również koszty funkcjonowania aptek ogólnodostępnych, aptek szpitalnych i działów farmacji szpitalnej w związku z koniecznością zatrudnienia farmaceutów do czynności, które do tej pory wykonują technicy farmaceutyczni (czyli osoby wykonujące zawód średniego personelu medycznego).

Warto pamiętać, że szkoły kształcące techników farmaceutycznych z wieloletnią tradycją mają do tego świetnie przygotowane pracownie i kadrę.
W obliczu słabnącego znaczenia wykształcenia wyższego i problemów absolwentów szkół wyższych ze znalezieniem pracy, zamykanie możliwości kształcenia zawodowego w branży medycznej utrudni wielu młodym ludziom drogę do zdobycia zawodu cieszącego się zaufaniem społecznym w czasie krótszym niż na studiach. Również odsuwanie wejścia na rynek pracy jest niekorzystne z punktu widzenia gospodarki.

Nie maleje również zainteresowanie kształceniem w zawodzie asystentki stomatologicznej, a lekarze stomatolodzy są bardzo zadowoleni z poziomu wiedzy i umiejętności zdobytych przez asystentki. Roczny cykl kształcenia zapewnia nabycie odpowiednich kwalifikacji zawodowych i umożliwia szybsze wejście na rynek pracy. W środowisku pracodawców rośnie zainteresowanie współpracą ze szkołami i zatrudnianiem asystentek stomatologicznych. W tym zakresie również w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia brak jest określenia racjonalnych przesłanek do wykreślenia tego zawodu (poza wzmianką, iż jest zawodem pokrewnym dla wspomnianego zawodu higienistka stomatologiczna).

Dziwi też wycofanie z klasyfikacji zawodów opiekunki dziecięcej, szczególnie w obliczu ciągłego deficytu personelu wychowania przedszkolnego. Na rynku pracy zauważalny jest wzrost popytu na tego rodzaju usługi. Do wykonywania odpowiedzialnych zadań związanych z opieką nad dziećmi, dotyczących tak opieki, jak i wychowania konieczne jest właściwe przygotowanie merytoryczne i praktyczne. Umożliwienie uzyskania kwalifikacji w szkołach policealnych daje szanse osobom dorosłym zdobycia wiedzy i umiejętności, które oprócz pewnych predyspozycji są konieczne w procesie opieki nad dziećmi, a dotychczasowe kształcenie w zawodzie opiekunki dziecięcej umożliwia także przygotowanie do opieki nad dzieckiem chorym czy niepełnosprawnym.
Usunięcie tego zawodu spowoduje zwiększenie „szarej strefy", a osoby zatrudniające opiekunki stracą szansę na zaoferowanie pracy osobom o fachowych kwalifikacjach. Ponadto ograniczony dostęp do opieki nad dziećmi utrudni godzenie życia zawodowego z prywatnym, a kobiety będą miały większe problemy z powrotem na rynek pracy po przerwie związanej z urodzeniem dziecka. Jest to działanie dokładnie odwrotne do deklarowanego przez rząd w ramach szeroko pojętej polityki prorodzinnej.

Konfederacja Lewiatan