Przemysł wychodzi na prostą

W lipcu br. indeks PMI dla Polski wzrósł do 51,1 pkt z 49,3 pkt w czerwcu. Poziom 50 pkt przekroczył po raz pierwszy od maja 2012 roku - podał HSBC.

Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan

Wzrost wskaźnika PMI wyraźnie powyżej 50 pkt nie może być ani przypadkowy, ani jednorazowy. Przemysł wraca do życia, o czym świadczą dane dotyczące nowych zamówień tak z rynku krajowego, europejskiego, jak i amerykańskiego. Sygnały napływające z przedsiębiorstw o spadku zapasów, tym razem trzeba odbierać pozytywnie, ponieważ ten spadek nie wynika z ograniczania sprzedaży i konieczności dostosowywania wielkości zapasów, a ze wzrostu sprzedaży, ale ciągle jeszcze ostrożnego podejścia firm do wzrostu zapasów. Natomiast nadal malejące ceny wyrobów gotowych świadczą o silnej konkurencji na rynku i wyraźnie wskazują, że na razie nie będziemy mieli do czynienia z presją inflacyjną.
Jedyną skazą na tym pozytywnym obrazie kondycji naszego przemysłu są relatywnie niski poziom wykorzystania mocy wytwórczych, (a to oznacza, że na przyspieszenie inwestycji musimy jeszcze poczekać) i kurczące się zatrudnienie.

W najbliższych miesiącach powinna nastąpić poprawa spożycia indywidualnego na rynku krajowym i wzrost eksportu. Sytuacja gospodarcza w drugiej połowie roku będzie zatem zdecydowanie lepsza niż w pierwszej. Biorąc pod uwagę niską bazę z III i IV kwartału 2012 roku, wzrost PKB w drugiej połowie 2013 roku może zbliżyć się do 2 proc.

Konfederacja Lewiatan