Bez niespodzianek
2013-08-14
Wzrost PKB w drugim kwartale 2013 r. wyniósł 0,8 proc. r/r - podał GUS.
Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan.Bez niespodzianek - tak można skomentować dane dotyczące wzrostu PKB w drugim kwartale 2013 r. Możemy powiedzieć, że „dół" mamy za sobą, ale na pewno nie możemy jeszcze stwierdzić, że spowolnienie gospodarcze minęło.
Po wynikach sprzedaży detalicznej, produkcji sprzedanej przemysłu, wynagrodzeń, zatrudnienia za czerwiec 2013 r., a szczególnie po danych dotyczących eksportu i importu w drugim kwartale br. należało spodziewać się nieco wyższego wzrostu PKB niż w pierwszym kwartale br. Na rzecz wyższego wzrostu PKB działała także niższa baza z drugiego kwartału 2012 r. (w pierwszym ta baza była wysoka, bowiem wzrost PKB w pierwszym kwartale 2012 r. wyniósł 3,5 proc. W drugim kwartale 2012 r. było to już 2,3 proc.).
Wzrost PKB na poziomie 0,8 proc. został wygenerowany przede wszystkim przez eksport netto. Możliwe, że nieznacznie wzrosło spożycie indywidualne. Inwestycje ciągle były pod kreską. Nie wzrosły także zapasy. Ale o tym przekonamy się w końcu sierpnia, gdy GUS opublikuje dane dotyczące wzrostu PKB wraz z jego strukturą.
Widać zmiany w sektorze przemysłu - w drugim kwartale wartość dodana wytworzona przez ten sektor gospodarki zapewne wzrosła r/r. To ważne, bowiem jedno miejsce pracy powstające w przemyśle generuje średnio trzy nowe miejsca pracy w innych sektorach gospodarki. Niestety, ciągle w zapaści jest budownictwo. Ale zobaczymy zapewne dobre wyniki transportu i gospodarki magazynowej oraz informacji i komunikacji.
Wszystko wskazuje na to, że druga połowa 2013 r. powinna być okresem powolnego wychodzenia z osłabienia gospodarczego. Niska baza w 3. i 4. kwartale da szanse na statystycznie większy wzrost PKB niż będzie to wynikało z fundamentów gospodarki. Jeżeli jednak przemysł będzie sobie radził tak dobrze, jak wskazuje na to sierpniowy wskaźnik PMI i za czym przemawiają dobre wyniki gospodarki niemieckiej, z którą polski przemysł jest dość silnie (eksport) związany, to rok 2013 powinniśmy zamknąć wzrostem na poziomie 1,3-1,5 proc. Niestety nie rozwiązuje to problemów naszych finansów publicznych.
Konfederacja Lewiatan