W przemyśle źle się dzieje
2012-10-31
Wskaźnik PMI dla Polski w październiku br. wyniósł 47,3 pkt wobec 47,0 pkt we wrześniu - podał HSBC.
Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki PKPP Lewiatan.Przemysł słabnie. Świadczy o tym nie tylko utrzymywanie się poniżej 50 pkt. wskaźnika PMI, ale również ostatnie dane GUS o spadku produkcji sprzedanej przemysłu i pogarszającej się koniunkturze w przetwórstwie przemysłowym. Kurczą się zamówienia na rynku krajowym i zagranicznym, maleje zatrudnienie, które jeszcze do września było dosyć stabilne. Co prawda przemysł wytwarza tylko ok. 20 proc. PKB, jednak jest motorem napędowym gospodarki. Jedno miejsce pracy utworzone w przemyśle generuje trzy razy więcej nowych etatów niż np. usługi. Ale niestety jedno utracone miejsce pracy powoduje trzykrotnie większe zmniejszenie się zapotrzebowania na pracę w innych sektorach niż utrata miejsc pracy w usługach. Dlatego trudna sytuacja przemysłu negatywnie wpływa na całą gospodarkę. Zmniejsza się bowiem poziom zamówień kierowanych do innych sektorów, szczególnie usług. Cierpi na tym przede wszystkim zatrudnienie w tych sektorach. Jeżeli rząd szybko nie przygotuje i nie doprowadzi do przyjęcia przez Sejm zmian dotyczących stosunków pracy (m.in. wprowadzenie 12-miesięcznego okresu rozliczania czasu pracy), nie uda się zahamować tych negatywnych tendencji w przemyśle i ich przenoszenia się na inne sektory.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan