Przemysł w stagnacji

Produkcja przemysłowa w maju br. spadła o 1,8 proc., w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku - podał GUS.

Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan

W kwietniu mieliśmy skromny wzrost produkcji, ale w maju wróciliśmy do spadku. Wzrost w kwietniu wynikał przede wszystkim z większej liczby dni pracujących w tym miesiącu w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dane za maj potwierdziły, że nie mamy do czynienia ze zmianą dotychczasowego negatywnego trendu. Przemysł nadal znajduje się w stagnacji.

Przedsiębiorstwa zmniejszają zapasy - tak wyrobów gotowych, jak i pozycji zakupowych. To sytuacja charakterystyczna dla osłabienia gospodarczego. Trwa to od drugiego kwartału 2012 r. i ma negatywny wpływ na wzrost PKB. Właśnie od drugiego kwartału 2012 r. ograniczanie zapasów przez przedsiębiorstwa zmniejsza dynamikę PKB. Potwierdziły to także dane GUS dotyczące PKB w pierwszym kwartale br. Wszystko wskazuje na to, że i w drugim kwartale kurczące się zapasy będą miały negatywny wpływ na wzrost PKB.

Z jednej strony niepokoją spadki w działach przemysłu produkujących na eksport, takich jak maszyny i urządzenia, komputery, wyroby elektroniczne i optyczne czy metale. Z drugiej strony wśród sektorów eksportowych w dalszym ciągu nieźle radzi sobie branża spożywcza, a pewne ożywienie obserwujemy również w produkcji mebli, urządzeń elektrycznych, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep. To może być sygnał, że u naszych zagranicznych partnerów handlowych, powoli ożywia się konsumpcja.

Konfederacja Lewiatan