Na unijnej polityce bezpieczeństwa mogą skorzystać firmy
2017-12-14
Unijni przywódcy spotkali się dziś w Brukseli, aby zainaugurować współpracę wojskową, rozmawiać o kryzysie migracyjnym, reformie strefy euro, a w formacie EU27 o przyszłości negocjacji Brexitu. Unijna polityka przemysłowo-obronna, to szansa dla polskich firm, dlatego potrzeba ścisłej współpracy przemysłu z resortami obrony, rozwoju i spraw zagranicznych - uważa Konfederacja Lewiatan.
Nowe metody pracy oraz intensywny kalendarz spotkań ma wzmocnić znaczenie Rady wobec Komisji Europejskiej. Konkurencja pomiędzy unijnymi instytucjami to nic nowego, jednak od kilku miesięcy spór stał się jeszcze ostrzejszy.
- Dzięki nowemu podejściu, Rada ma stać się skuteczniejsza, szybciej reagująca na potrzeby Europejczyków, jak również ma być centrum debaty o przyszłości Europy. Jednak to co najważniejsze z punktu widzenia Polski, to fakt, że dyskusja o takich sprawach, jak przyszłość strefy euro, czy bezpieczeństwo, odbywa się w gronie wszystkich państw członkowskich - mówi Kinga Grafa, dyrektor Biura Lewiatana w Brukseli.
Tusk nie wykluczył wariantu wzmocnionej współpracy, zapisanej w traktacie, ale jedynie jako „ostatniej deski ratunku". Jedną z ważniejszych decyzji UE w tym roku jest uruchomienie stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony - PESCO. Przystąpiło do niej 25 krajów, w tym Polska, Niemcy i Francja. Państwa określiły już wstępną listę 17 projektów w ramach PESCO, które zostaną przyjęte pod koniec 2018r. W każdym projekcie muszą brać udział przynajmniej trzy podmioty z minimum dwóch państw członkowskich. Dotyczą one m.in. szkoleń, rozwijania zdolności, gotowości operacyjnej.
- Sednem propozycji KE nie jest zastępowanie państw członkowskich, czy podważanie roli NATO. Jest nim stworzenie silnego europejskiego przemysłu obronnego. Stała współpraca strukturalna oraz szerzej - unijna polityka przemysłowo-obronna, to szansa dla polskich firm, dlatego potrzeba ścisłej współpracy przemysłu z ministerstwami - Obrony, Rozwoju i Spraw Zagranicznych - podkreśla Kinga Grafa.
W grudniu 2016 r., Rada Europejska zatwierdziła powstanie Europejskiego Funduszu Obronnego (EDF), w ramach którego finansowane będą badania naukowe w dziedzinie obrony i wspólny rozwój zdolności obronnych. Alokacje na nowe technologie obronne w ramach pierwszego filaru (pion badawczy), to 25 mln euro w 2017 r i 90 mln euro do 2020 r., natomiast po 2020 r. - aż 500 mln euro rocznie. Drugi filar (pion w zakresie zdolności) umożliwi wsparcie finansowe do 20% na programy rozwijania nowych typów uzbrojenia i sprzętu wojskowego. W latach 2019-2020 przeznaczone na ten cel zostanie 2,5 mld euro (500 mln z budżetu UE), a po 2020 - nawet 5 mld euro rocznie (1 mld z UE). Projekty objęte PESCO otrzymają nawet dodatkowe 10% dofinansowania z EDF. Część z tych pieniędzy zostanie skierowana tylko do sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
- Teraz tworzona jest struktura współpracy i ramy jej finansowania - KE chce sprawdzić co działa, a co trzeba usprawnić. Polskie firmy powinny jak najszerzej włączyć się w te działania - mówi Kinga Grafa.
Konfederacja Lewiatan