Zbyt mało gospodarki w kampanii wyborczej
2007-11-17
PKPP Lewiatan z uwagą przysłuchiwała się obietnicom gospodarczym w kończącej się kampanii wyborczej. Niestety, było ich niewiele. Główne partie w debacie na ogół omijały gospodarkę. Systemowe podejście, wskazujące jak utrwalić wzrost gospodarczy i zrealizować awans cywilizacyjny kraju, było dla większości polityków za trudne.
Eksperci PKPP Lewiatan przeanalizowali poglądy gospodarcze głównych partii politycznych aspirujących do odgrywania w przyszłym Sejmie i Senacie roli sił współrządzących lub opozycyjnych. Ocenialiśmy, w jaki sposób mogą one realizować politykę gospodarczą kraju w najbliższej kadencji parlamentu.Podstawą oceny były odpowiedzi, jakich partie udzieliły na przedstawione im przez PKPP Lewiatan pytania dotyczące gospodarki, ale także stanowiska, jakie zajmowały one w głosowaniach sejmowych i senackich w poprzedniej kadencji, zgłaszane przez nie projekty ustaw gospodarczych (za wyjątkiem Partii Kobiet i UPR) oraz wypowiedzi liderów.
Analiza prowadzona była z punktu widzenia głównego wyzwania stojącego przed Polską, które zdefiniowaliśmy następująco: wzrost zamożności ogółu społeczeństwa i wzmocnienie pozycji międzynarodowej Polski dzięki szybkiemu i długotrwałemu wzrostowi gospodarczemu. Co do tak sformułowanego celu istnieje wśród polityków wysoki poziom zgodności. Na ogół są oni świadomi, że zarówno dobrobyt obywateli, jak i siła państwa zależą od jego wyników gospodarczych.
Po analizie sytuacji społecznej i gospodarczej w Polsce na tle innych państw naszego regionu i UE oraz uwzględniając ogólnoświatowe trendy gospodarcze, wybraliśmy dwa priorytety, jeden społeczny i jeden gospodarczy, które są naszym zdaniem kluczowe dla realizacji wskazanego celu i odpowiadają na podstawowe wyzwania stojące przed naszym krajem.
Za priorytet społeczny uznaliśmy aktywizację zawodową, szczególnie wzrost zatrudnienia oraz wzrost dochodów z pracy, przy jednoczesnym zmniejszeniu transferów socjalnych. Za największy problem uznaliśmy fakt, że zaledwie 57% Polaków w wieku produkcyjnym pracuje, a w takich warunkach szybki wzrost zamożności społeczeństwa jest niemożliwy.
Priorytetem gospodarczym jest naszym zdaniem wzrost udziału produkcji i usług zaawansowanych technologicznie i o wysokiej wartości dodanej. Przestarzała struktura gospodarki uniemożliwia bowiem szybkie zwiększanie wydajności pracy i wynagrodzeń. W efekcie grozi nam odpływ produkcji na wschód, a pracowników na zachód.
Aby poznać stosunek startujących w wyborach partii do najważniejszych gospodarczych zadań (bezpieczeństwo finansów publicznych w długim okresie, ograniczenie wydatków publicznych niesłużących rozwojowi, zaś zwiększenie wydatków prorozwojowych, poszerzenie zakresu wolności gospodarczej, dalszą integrację z rynkiem europejskim) wysłaliśmy do głównych komitetów wyborczych 14 pytań, prosząc o jednoznaczne odpowiedzi „tak” lub „nie”.
Niektóre z pytań były bardzo szczegółowe, ale był to zabieg świadomy. Wszyscy politycy deklarują wolę poszerzenia swobody gospodarowania, ale kiedy przychodzi do rozstrzygania kwestii szczegółowych, wybierają często rozwiązania ograniczające wolność, korzystne natomiast dla grup interesów występujących wśród ich elektoratów.
Odpowiedzi sprzeczne z głosowaniami w Sejmie, zgłaszanymi projektami ustaw lub wypowiedziami liderów partii, uznaliśmy za niewiarygodne. W przypadku braku odpowiedzi oparliśmy się na wynikach głosowań w parlamencie, inicjatywach ustawodawczych posłów i rezultatach pracy rządu. W przypadku różnic w stanowiskach partii tworzących koalicje (SLD i PD wchodzących w skład LiD oraz LPR i UPR tworzących blok wyborczy LPR) uwzględniliśmy średnią ocen.
Partie pro-rozwojowe i anty-rozwojowe
PiS, Samoobrona, LPR i PSL prezentują zbliżone poglądy na gospodarkę.
Partie te są przeciwne ograniczaniu wydatków socjalnych i dotacji dla nierentownych sektorów gospodarki, a to oznacza, że ich obietnice obniżenia podatków są niewiarygodne, bowiem nie da się obniżyć podatków bez zmniejszenia wydatków socjalnych. Brak zgody na ograniczenie przywilejów emerytalnych grozi koniecznością podwyższenia podatków za kilka lat.
Partie te są niechętne prywatyzacji i przyjęciu euro, są gotowe ograniczać konkurencję rynkową nie tylko w interesie publicznym, na co przyzwala Konstytucja, ale również w interesie grup wchodzących w skład ich elektoratu.
Największą szansę na poszerzenie wolności gospodarczej, aktywizację zawodową obywateli i przyspieszenie modernizacji gospodarki, a w konsekwencji na szybki i długotrwały wzrost gospodarczy, dają programy PO i Partii Kobiet.
LiD w zakresie podejścia do gospodarki mieści się między PO i Partią Kobiet, stawiającymi w większym stopniu na swobodę działalności gospodarczej i pracowitość Polaków, a pozostałymi ugrupowaniami, opowiadającymi się za większą interwencją administracji państwowej w gospodarkę i większym poziomem administracyjnej redystrybucji dochodów.
Zadane przez PKPP Lewiatan pytania
Odpowiedzi komitetów wyborczych
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
Warszawa, 17 października 2007 r.