Bezrobocie jednak nie rośnie

Nie sprawdziły się ostrzegawcze prognozy na temat wzrostu bezrobocia w wyniku pandemii Covid-19. Nasz rynek pracy charakteryzuje się obecnie jednym z najniższych poziomów bezrobocia (najniższa stopa w UE mierzona wg BAEL). W kwietniu br. bezrobocie spadło do 6,3%, wobec 6,4% w marcu. 

Komentarz Moniki Fedorczuk, ekspertki Konfederacji Lewiatan

Niewątpliwie na sytuację na rynku pracy mają wpływ środki publiczne jakie popłynęły na utrzymanie miejsc pracy. Według danych Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii do końca kwietnia powiatowe i wojewódzkie urzędy pracy wypłaciły pomoc na wsparcie około 7,3 mln miejsc pracy (postojowe, obniżony czas pracy, dopłaty do wynagrodzeń pracowników, zwolnienia ze składek ZUS). Rząd na wsparcie gospodarki w czasie pandemii Covid-19 przeznaczył ponad 200 mld zł, co stawia Polskę w czołówce krajów Unii Europejskiej pod względem stosunku pomocy do wielkości gospodarki. Z jednej strony widać, że to wsparcie odniosło zakładany skutek, gdyż nie obserwujemy wzrostu bezrobocia, a nawet - w ostatnich miesiącach - jego spadek. Musimy jednak pamiętać, że te pieniądze zwiększają dług publiczny, który wcześniej czy później będziemy musieli spłacić.


Drugą z przyczyn jest wysoki eksport towarów. Polskie przedsiębiorstwa utrzymały kontakty, część z nich nawiązało nowe relacje handlowe, co przekłada się na utrzymanie zapotrzebowania na pracę w przemyśle. Również z uwagi na Covid-19 i niepewność z tym związaną firmy raczej nie podejmowały dużych inwestycji w automatyzację linii produkcyjnych. Zwolnienia chorobowe, konieczność odbywania kwarantanny czy odosobnienia, korzystanie z opieki nad dzieckiem do lat 8 przez osoby do tego uprawnione spowodowały, że wiele firm musiało szukać dodatkowych pracowników, którzy uzupełniliby czasowo wolne miejsca pracy.

Inną kwestią jest demografia. Przed pandemią na rynku pracy wielu zatrudniających mówiło o problemach z pozyskaniem pracowników z powodu zbyt małej liczby chętnych do pracy. W wielu miejscach konieczne stawało się organizowanie dowozu pracowników z odleglejszych miejscowości czy zatrudnienie cudzoziemców. Przyczyną tego było m.in. odchodzenie na emeryturę kolejnych, licznych roczników, które nie były zastępowane przez nowe roczniki i luka, jaka powstała w wyniku dość dużej migracji zarobkowej po wstąpieniu Polski do UE. Osoby tracące pracę, dzięki temu w dosyć łatwy sposób mogą pozyskać nowe zatrudnienie.

Mimo dobrych wskaźników bezrobocia na rynku pracy zachodzą zjawiska, które mogą niepokoić. Jednym z nich jest spadek liczebności pracujących w przemyśle w firmach zatrudniających powyżej 9 osób (r/r o 1,3%) i znaczący wzrost pracujących w rolnictwie. O stanie rynku pracy zadecydują najbliższe miesiące. Dość duże tempo szczepień, spadająca liczba zachorowań i zgonów z powodu Covid-19 oraz zapowiedzi luzowania obostrzeń w gospodarce oraz wspierania przedsiębiorców, którzy w największym stopniu ponieśli negatywne konsekwencje nakładanych ograniczeń pozwalają stwierdzić, że w najbliższych miesiącach możemy z umiarkowanym optymizmem spodziewać się charakterystycznego dla wiosny i lata spadku bezrobocia.

Konfederacja Lewiatan