Stanowisko w sprawie projektu ustawy o komornikach sądowych oraz projektu ustawy o kosztach komorniczych

Zdaniem Konfederacji Lewiatan sprawność państwa w zakresie egzekwowania należności jest jednym z podstawowych wskaźników świadczących o jego atrakcyjności dla inwestorów oraz jego kondycji gospodarczej, a wszelkie zmiany modelu egzekwowania należności mogą wpłynąć na rozwój gospodarczy kraju.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan zaproponowane regulacje będą stanowiły dla wierzycieli barierę w dochodzeniu roszczeń na drodze sądowej i egzekucyjnej. Z  punktu widzenia wierzyciela, bez efektywnej i skutecznej  egzekucji sądowej dochodzenie roszczeń jest bezskuteczne i traci rację bytu.  W miejsce sądów i komorników przedsiębiorcy będą korzystali z wszelkiego rodzaju firm windykacyjnych oferujących polubowne rozwiązywanie problemów z długami, przy czym istnieje ryzyko, że miejsce komorników sądowych zajmą firmy działające na granicy prawa, którym mogą być obce standardy jakości i etyki w procesie windykacji polubownej (terenowej), natomiast wykorzystywane naganne metody presji i zastraszania dłużnika. Już teraz obserwowany jest wzrost liczby ofert na rynku ze strony różnego rodzaju przedsiębiorców, którzy wskazują, że mogą długi odzyskiwać skuteczniej niż komornicy i standardowe firmy windykacyjne.  Następuje zatem powrót do tzw. pozaprawnej windykacji, która na początku lat dziewięćdziesiątych była ogromnym problemem w Polsce.

Projekty te  przyniosą także wymierne straty dla Państwa, zarówno finansowe dla budżetu, jak i wizerunkowe, poprzez utratę wiarygodności w oczach inwestorów z powodu ich negatywnego wpływu na wierzycieli, będących jednocześnie przedsiębiorcami i inwestorami.

Warto w tym miejscu podkreślić, że w Ministerstwie Rozwoju powstał projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności, w którego to uzasadnieniu rząd wyraźnie wskazuje, jak istotny dla gospodarki jest problem dochodzenia wierzytelności: „Nieterminowe płatności powodują także konieczność ograniczenia przez przedsiębiorców inwestycji, co przekłada się na stan całej gospodarki, np. z uwagi na niemożność realizacji wcześniej przyjętej strategii rozwoju bądź wprowadzenia na rynek nowych produktów lub usług, redukcję zatrudnienia lub podnoszenie cen." (...) W ujęciu ogólnym zwiększenie skuteczności dochodzenia roszczeń powinno poprawić płynność finansową przedsiębiorców, zapewniając im większą stabilność, dzięki której nie tylko ich obecność na rynku będzie niezagrożona, ale również możliwy będzie ich rozwój. Terminowość otrzymywania należności jest bowiem jednym z czynników determinujących opracowanie i realizację strategii rozwoju oraz zwiększenia inwestycji, a także wzrostu zatrudnienia w przedsiębiorstwie.".

Tymczasem opiniowane projekty całkowicie pomijają zgłaszane od lat postulaty przedsiębiorców (wierzycieli). Konfederacja Lewiatan od lat twierdzi, że system egzekucji w Polsce powinien zostać zreformowany i wskazywała w tym zakresie na szereg postulatów. Przedstawione do konsultacji projekty pogłębią, naszym zdaniem, większość problemów z jakimi borykają się przedsiębiorcy korzystający z wymiaru sprawiedliwości przy dochodzeniu roszczeń.

Autorzy projektów całkowicie pominęli fakt, że system egzekucyjny powinien w pierwszej kolejności służyć wierzycielom i zaspokojeniu ich słusznych, stwierdzonych tytułem wykonawczym interesów. Ustawy te zostały przygotowane bez analizy ich skutków gospodarczych ani nawet ich wpływu na system egzekucji w kraju. Wydaje się, że są one prostą reakcją na doniesienia medialne związane z działalnością niektórych komorników i są skierowane przede wszystkim na ten obszar bez uwzględnienia tła gospodarczego tzn. ich realnego wpływu na funkcjonowanie gospodarki.

Dla środowiska komorników ustawy te będą oznaczały brak stabilizacji i zwiększenie ryzyka gospodarczego prowadzonej działalności. Komornicy mimo, że nie są nazywani przedsiębiorcami ponoszą całkowite ryzyko, w tym finansowe, prowadzonej przez siebie działalności. Dla systemu egzekucyjnego może to oznaczać przede wszystkim utratę stabilności spowodowaną dużą rotacją na stanowiskach komorniczych co spowoduje problemy z płynnością wielu przedsiębiorców, gdyż żadne procedury zastępowania komorników i likwidowania kancelarii nie wyeliminują załamania efektywności skierowanych do takich komorników spraw.

 

Uwagi szczegółowe:

Art. 10 projektowanej Ustawy o komornikach sądowych - dalsze ograniczenie możliwości wyboru komornika przez wierzyciela

Obecnie obowiązująca ustawa o komornikach sądowych i egzekucji w art. 8, znowelizowanym w 2015 r., ogranicza możliwość wyboru komornika poprzez wskazanie limitu spraw, jakie komornik może przyjąć z wyboru. W chwili obecnej ten limit to 5 tys. spraw lub (w przypadku nowych komorników oraz tych, którzy mogą się pochwalić zdefiniowaną w ustawie szybkością i skutecznością) 10 tys. spraw. Projekt ustawy o komornikach sądowych przekazany do konsultacji publicznych wprowadza kolejną zmianę w tym zakresie i dalej ogranicza wierzycielom możliwość wyboru, a w praktyce wręcz już całkowicie takie możliwości odbiera. Nowe limity będą bowiem wynosiły odpowiednio 2,5 tys. i 5 tys. spraw, a poza tym ograniczana zostanie  możliwość wyboru komornika do obszaru sądu apelacyjnego.

Za zaskakujące należy uznać uzasadnienie projektu dotyczące tej zmiany, które mówi o dalszym ograniczaniu zjawiska tzw. „hurtowni komorniczych" w sytuacji, gdy faktycznie przestały one istnieć w związku z wprowadzeniem ww. nowelizacji ustawy o komornikach sądowych i egzekucji z zeszłego roku. Wątpliwości budzi także teza, że projektowane przepisy preferują kancelarie małe i średnie
w sytuacji, gdy te i inne przepisy projektu (zwłaszcza dotyczące dochodów kancelarii) wyeliminują z rynku także kancelarie średnie (zatrudniające po kilkanaście osób). Rację bytu będą miały wyłącznie kancelarie małe (z niewielkimi kosztami własnymi i jak najmniejszą liczbą pracowników lub pozbawione pracowników w ogóle).

Należy podkreślić, że to dalej idące ograniczenie limitu spraw w kancelarii uderzy przede wszystkim w wierzycieli pierwotnych, w tym małych i średnich przedsiębiorców. Przedsiębiorcy mają coraz większą trudność w znalezieniu komorników potrafiących bez zaległości obsłużyć dziesiątki lub setki drobnych spraw masowych. Dla takich wierzycieli działalność windykacyjna jest działalnością poboczną i odnotowują oni ogromne straty wynikające z wracających do nich wniosków (komornicy odmawiają przyjmowania spraw) oraz muszą poświęcać czas na selekcjonowanie komorników działających sprawnie i w sposób nowoczesny. Coraz częściej podejmowane są decyzje o sprzedaży wierzytelności, zleceniu windykacji sądowej na zewnątrz organizacji, z czego korzystają firmy windykacyjne, lub po prostu o stosowaniu alternatywnych sposób windykacji (coraz większą popularność zyskuje tzw. windykacja terenowa i telefoniczna, jednak nie są one w stanie zapewnić przedsiębiorcy odzyskania należności na takim samym poziomie co windykacja sądowa i egzekucyjna).

Ustawa w projektowanym brzmieniu pogłębi dyskryminację tych wierzycieli, którzy nie mają wierzytelności o charakterystyce rokującej odpowiednio wysoką profitowość dla komorników (czyli rokujących wysoką skuteczność) oraz tych, dla których działalność windykacyjna nie jest działalnością podstawową (których nie stać na stałe monitorowanie pracy komorników i wymuszanie na nich środkami prawnymi skuteczności i szybkości). Zyskać mogą wyłącznie duże firmy windykacyjne, gdyż będą nabywały większe portfele wierzytelności, aczkolwiek w dłuższej perspektywie ze względu na wyższe koszty obsługi egzekucji, według nowych zasad, również i im może to nie przynieść korzyści.

Całkowicie niezrozumiały jest powrót do ograniczeń terytorialnych komorników. Nie uzasadnia to w żaden sposób możliwość wizyty interesantów w kancelariach komorniczych, gdyż np. sprawę dłużnika mieszkającego w niedalekiej odległości od Warszawy będzie mógł prowadzić komornik z Suwałk, a nie będzie mógł prowadzić komornik z Warszawy lub okolic, którego kancelaria będzie znacznie bliżej sytuowana miejsca zamieszkania dłużnika.

Proponowany przez Konfederację Lewiatan, od dłuższego czasu, limit 15 tys. spraw przypadających na jednego komornika jest pułapem, który umożliwi wierzycielom współpracę z wybranymi komornikami, przy czym wszyscy komornicy będą mieli równe szanse, gdyż będą funkcjonować w ramach tych samych limitów, a także będą mogli się w sposób zrównoważony rozwijać i ten rozwój planować. Komornicy będą mieli wówczas motywację, aby poprzez poprawę organizacji pracy swojej kancelarii, podniesienie dostępu do informacji oraz poziomu zinformatyzowania kancelarii zachęcić wierzycieli do kierowania do nich wniosków (także tych spoza rewiru).

Przede wszystkim jednak apelujemy o niewprowadzanie nowych mniejszych limitów, w tym ograniczenia terytorialnego, bez rzetelnej analizy skutków ograniczenia wyboru komorników wprowadzonego nowelizacją z 2015 r. Należy zauważyć, że opinie o pozytywnym wpływie tej zmiany nie uwzględniają faktu, że liczba spraw w tym roku jest blisko o połowę niższa od zeszłego roku, co całkowicie zaburza obraz statystyczny. Sprawy masowych kancelarii komorniczych z lat ubiegłych w części zakończą się w bieżącym roku, a w związku z wielokrotnym zmniejszeniem wpływu spraw w 2016 r. kancelarie te odnotowują wręcz spektakularny wzrost skuteczności, który całkowicie wypacza obraz rzeczywistości. Faktyczny wpływ tych regulacji powinien być oceniany po upływie ok. 2 - 3 lat od ich wprowadzenia (dopiero po ustabilizowaniu się wpływu spraw), a nie po upływie roku od ich wprowadzenia w sytuacji tak dużych wahnięć wpływu liczby spraw obsługiwanych przez komorników. Już sama liczba spraw u komorników (rok do roku) powinna uzmysłowić autorom ustawy, że w chwili obecnej dokonywanie dalej idących zmian jest bardzo ryzykowne (system egzekucji jest bardzo wrażliwy na tego typu zmiany) i trudno ocenić, jakie będą ich dalsze skutki.

 

     Art. 95 projektowanej ustawy o komornikach sądowych - ograniczenie uprawnień asesorów.

W art. 95 projektowanej ustawy wsparcie asesora dla komornika będzie mocno ograniczone, a  tam, gdzie jest najbardziej potrzebne, czyli poza kancelarią, wręcz niemożliwe, ponieważ ustawa przewiduje obligatoryjność uczestniczenia komornika w czynnościach poza kancelarią (udział asesora będzie możliwy „w obecności i za zgodą komornika" a zatem będzie zbędnym i niepotrzebnym kosztem).
W praktyce oznaczać to będzie brak zainteresowania zatrudnianiem przez komorników asesorów na obecnych zasadach oraz paraliż lub przewlekłość wielu postępowań, gdyż niektóre czynności trwają wiele godzin lub wręcz zajmują komornikom wiele dni, a zatem wyłączą komornika na długie okresy z prowadzenia innych spraw. Uzasadniając ten przepis autorzy ponownie posługują się nieaktualnym argumentem eliminowania „hurtowni komorniczych" i nie sposób nie ulec wrażaniu, że projektując ten przepis autorzy skupili się na jednostkowym przypadku (na tzw. aferze ciągnikowej). Ten przepis będzie godził bowiem przede wszystkim w skuteczność dużych i  skomplikowanych spraw, które wymagają większego zaangażowania komornika. Są to często sprawy, które decydują o istnieniu małych i średnich przedsiębiorców, a które po wprowadzeniu nowych przepisów będę czekały w długiej kolejce z innymi sprawami (którymi ze względu na niski stopień skomplikowania mógłby zająć się asesor).  

W związku z powyższym postulujemy, aby pozostawić asesorom możliwość samodzielnego wykonywania czynności poza kancelarią (za które to jednak pełną odpowiedzialność powinien ponosić komornik).

Art. 97 projektowanej ustawy o komornikach sądowych - przekazywanie części opłat egzekucyjnych do budżetu państwa.

Projektowana zmiana wprowadza zasadę, że opłata stanowi daninę publiczną i w całości jest dochodem skarbu państwa. Z tej zasady zaś wynika, że komornikowi przysługuje wyłącznie prowizja od uzyskanych opłat egzekucyjnych/przychodów. W praktyce oznacza to, że będę musieli oni odprowadzić do budżetu Państwa od 1% do 40% swoich przychodów w zależności od ich wielkości.

Zdaniem projektodawcy zmiana będzie korzystna dla budżetu państwa i zagwarantuje dodatkowe wpływy. Uważamy, że propozycja ta może przynieść odwrotne skutki. Na przestrzeni roku,  jeśli komornik będzie skuteczny - a najczęściej ta skuteczność będzie związana z ponoszeniem kosztów pracowników i wyposażenia kancelarii (też oprogramowania), będzie on narażony na wejście w stratę w związku z osiągnieciem zbyt wysokiego poziomu przychodów. System ten skutecznie zdemotywuje komorników do nadmiernej aktywności, która może ich narazić na konieczność odprowadzania wyższych opłat do budżetu, albo będzie wręcz prowadził do swoistego hamowania takich aktywności, skoro będą z tym związane wyższe koszty prowadzenia kancelarii a zysk będzie musiał zostać odprowadzony do budżetu państwa. Dochody państwa z tego tytułu będą zatem znikome a straty w gospodarce, a w konsekwencji finansach publicznych, związane z nieefektywną egzekucją części spraw znaczne. W takiej sytuacji trudno też wyobrazić sobie inwestycje i rozwój kancelarii komorniczych.

 

      Projekt zmiany art. 844  Kodeksu postępowania cywilnego - ograniczenia w zajmowania ruchomości.

Zmiana art. 844 kpc powoduje, że zająć będzie można wyłącznie ruchomości stanowiące własność dłużnika. Po raz kolejny nie sposób odnieść wrażenia, że autorzy ustawy wprowadzając ten przepis reagują na jednostkowe, bulwersujące przypadki nadużywania prawa przez nielicznych komorników lub asesorów. Przy okazji dają zaś dodatkowe narzędzie do obrony przed skuteczną egzekucją tym dłużnikom, którzy z premedytacją nie chcą regulować swoich należności. W praktyce oznaczało to będzie (zwłaszcza w powiązaniu z brakiem możliwości realizacji takich czynności przez asesorów), że egzekucja z ruchomości stanie się marginalna, a wnioski wierzycieli w tym zakresie nie będą przez komorników realizowane. Postuluje się zatem przede wszystkim usprawnienie procedur sądowych dających możliwość dłużnikowi do wstrzymania dalszych czynności komorniczych, w szczególności zbycia takich ruchomości.

 

Art. 42 projektowanej ustawy o kosztach komorniczych - nowa opłata za poszukiwanie majątku.  

Projektowany przepis zwiększa wysokość opłaty za poszukiwanie majątku pobieranej od wierzyciela, przy czym, z niezrozumiałych przyczyn, całkowicie eliminuje opłatę za odnalezienie majątku pobieraną od dłużnika, nawet w sytuacji, gdy ten nie składa żadnych wyjaśnień i utrudnia postępowanie poprzez ukrywanie majątku. Konfederacja Lewiatan od lat wskazuje, że praca komornika sądowego jest nierozerwalnie związana z poszukiwaniem majątku dłużnika, bowiem wierzyciel nie posiada uprawnień by majątek dłużnika ustalić za pośrednictwem urzędów (ZUS, US, rejestr CEPiK czy innych), i wskazać taki majątek we wniosku egzekucyjnym.  Wierzyciele pokrywają wszelkie wydatki gotówkowe związane z pozyskaniem informacji niezbędnych do prowadzenia egzekucji i nie powinni być obciążani dodatkowymi opłatami stałymi nie związanymi ze skutecznością egzekucji (taką opłatą jest opłata za poszukiwanie majątku). Egzekucja w całości powinna być finansowana z opłat dłużników, którzy miesiącami a nawet latami uchylając się od spłaty zadłużenia, dali podstawy do wszczęcia postępowania. W ostateczności ustawa powinna co najmniej doprecyzować jakie konkretne czynności komornik powinien przedsięwziąć, aby móc domagać się takiej opłaty od wierzyciela. Zdaniem przedsiębiorców np. weryfikacja w rejestrach elektronicznych czy dłużnik pobiera wynagrodzenia lub świadczenia emerytalno-rentowe, posiada pojazdy, nie powinna podlegać opłacie za poszukiwanie majątku dłużnika. Obecna zmiana całkowicie ignoruje postulaty wierzycieli i przenosi na nich dodatkowy ciężar kosztów egzekucji. Takie podejście projektowanych przepisów, dotyczące podniesienie opłaty za poszukiwanie majątku i przerzucenie jej kosztu wyłącznie na wierzyciela, jest nieuzasadnione i tworzy dla wierzycieli kolejną barierę w dochodzeniu roszczeń na drodze egzekucyjnej.

W tym miejscu warto również przypomnieć inne postulaty Konfederacji Lewiatan, zgłoszone Ministerstwu Sprawiedliwości, a które zostały całkowicie zignorowane w trakcie prac nad nową ustawą o komornikach sądowych:

a) zwiększenie uprawnień komorników i umożliwienie wsparcia wierzycieli przez komorników w trakcie postępowań sądowych (m.in. uzyskiwanie danych w celu umożliwienia udzielania odpowiedzi na wezwania sądów o uzupełnienie lub usunięcie braków formalnych pism procesowych);

b) możliwość uzgadniania przez komorników spłat ratalnych (negocjacje zmierzające do zawarcia ugody, także przed wszczęciem właściwego postępowania egzekucyjnego);

c) zmniejszenie limitu zajęć egzekucyjnych z wynagrodzenia za pracę. 

 

Art. 27 i 28 projektowanej ustawy o kosztach komorniczych - opłaty  egzekucyjne.

Konfederacja Lewiatan zwraca uwagę na ryzyka związane z nadmiernym obniżeniem opłat egzekucyjnych pobieranych od dłużnika w przypadku skutecznej egzekucji oraz przerzucaniem kolejnych opłat na wierzycieli.  Zachodzi obawa, że komornicy na podstawie art. 28 będą egzekwowali opłatę egzekucyjną w wysokości 5% wartości świadczenia pozostałego do wyegzekwowania od wierzycieli i to wierzyciele w wielu przypadkach staną się dłużnikami. To kolejna zmiana, która zdaniem Konfederacji Lewiatan zamiast chronić interesy wierzyciela, naraża go na dodatkowe koszty i restrykcje w postępowaniu egzekucyjnym.

Z projektowanego przepisu wynika m.in., że po 6 miesiącach od wszczęcia egzekucji, jeśli wierzyciel nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania (a np. z powodu długotrwałych terminów sądowych lub administracyjnych nie miał takiej szansy), komornik może wierzyciela obciążyć opłatą w wysokości 5% wartości roszczenia pozostałego do wyegzekwowania. Taka konstrukcja przepisu powinna zostać zmieniona. W praktyce mogłoby okazać się, że w kilkudziesięciu procentach bezskutecznych egzekucji wierzyciel nie tylko nie zostanie zaspokojony, ale poniesie, zamiast  dłużnika, na rzecz komornika  5% opłatę egzekucyjną. 

 

Konfederacja Lewiatan, Warszawa, 16 grudnia 2016 r.

KL/534/262/2700/2661/KK/2016