Stanowisko do projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw

Konfederacja Lewiatan popiera reakcję Ministerstwa Sprawiedliwości na szereg nieprawidłowości związanych z zaciąganiem przez pożyczkobiorców niewspółmiernych zobowiązań w stosunku do wysokości udzielanych pożyczek. Istotne wydaje się tym samym uregulowanie rynku tzw. pożyczek cywilnych, który do tej pory nie był skutecznie regulowany. Brak jasnych przepisów w tym obszarze prowadził do patologii, skutkujących niekiedy nawet utratą mieszkań przez pożyczkobiorców. Brak odpowiednich zapisów utrudniał także lub wręcz uniemożliwiał pracę organom ścigania w stosunku do oszustów wyłudzających w ten sposób majątek od pożyczkobiorców.

Niemniej jednak, zwracamy uwagę, że do projektu wprowadzone zostały zapisy odnoszące się również do regulowanej części rynku i legalnie działających w sektorze pożyczek konsumenckich – banków i instytucji pożyczkowych. W opinii Konfederacji Lewiatan projekt Ministerstwa Sprawiedliwości nie uwzględnia realiów otoczenia biznesowego, co może skutkować całkowitym załamaniem sektora consumer finance w Polsce.

Wskazać należy ponadto, iż w roku bieżącym miała już miejsce zmiana ustawy o kredycie konsumenckim, nad którą pracowało Ministerstwo Finansów. Kolejne propozycje zmian wprowadzane w ciągu niespełna roku wydają się stać w sprzeczności z deklaracjami wicepremiera Mateusza Morawieckiego ujętymi w tzw. Konstytucji dla biznesu.


Skutki ekonomiczne projektu:

Celem projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (dalej: projekt) jest zapobieganie lichwie poprzez spenalizowanie samego żądania nadmiernych korzyści przez pożyczkodawcę – zgodnie z projektem ustawy przedstawionym przez Ministerstwo Finansów, przewidziano za to zagrożenie karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Regulacja wprowadza do kodeksu karnego definicję całkowitych kosztów udzielenia świadczenia pieniężnego (łącznie z odsetkami, opłatami i innymi elementami). Dodatkowo, nowe brzmienie wzoru określającego maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu przewiduje:  nie więcej niż 10 proc. kwoty kredytu plus 10 proc. kwoty za każdy rok trwania umowy oraz całkowitą sumę kosztów limitowaną do 75 proc. pożyczanej kwoty. W opinii Konfederacji Lewiatan proponowane ograniczenia mogą skutkować następującymi zjawiskami:

  • zniknięciem dużej części kredytów konsumenckich oferowanych przez banki, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe i firmy pożyczkowe, co wpłynie na powiększenie szarej strefy, gdyż zwróci klientów ku nielegalnym rozwiązaniom;
  • zdecydowanym wzmocnieniem pozycji lombardów, których zapisy proponowane w projekcie nie dotyczą;   
  • ograniczeniem wpływów do budżetu państwa oraz wzrostem szarej strefy poprzez powstanie niekontrolowanego przez państwo czarnego rynku;
  • prawdopodobieństwem rozwoju czarnego rynku (podziemia pożyczkowego), które będzie działać bez poszanowanie jakichkolwiek przepisów prawa;
  • 20% całego sektora kredytów konsumenckich stanowią firmy pożyczkowe, a 30% produktów finansowych banków to właśnie pożyczki. Wprowadzenie tak drastycznych limitów kosztów pozaodsetkowych może skutkować zaprzestaniem działalności przez te firmy. Banki oraz SKOKi nie będą w stanie obsłużyć wszystkich klientów firm pożyczkowych ze względu na zbyt duże ryzyko .
  • Firmy pożyczkowe zatrudniają w Polsce około 20 tys. osób, odprowadzają do budżetu Państwa podatki w wysokości ok. 1 mld zł. Są również płatnikami podatku bankowego. Doprowadzenie do znacznego ograniczenia działalności firm pożyczkowych spowoduje spadek zatrudnienia i ograniczenie wpływów do budżetu.
  • W Polsce ok. 3 mln konsumentów korzysta z pożyczek. Jeśli 20% legalnego rynku przestanie istnieć, część konsumentów zostanie pozbawiona możliwości finansowania i w konsekwencji będzie szukać źródeł finansowania w szarej strefie.
  • To konsumpcja, wspierania niejednokrotnie kredytem konsumenckim napędza wzrost PKB. Rynek consumer finance odpowiada za 8% PKB Polski. Jeśli konsumpcja zwolni ze względu na ograniczone możliwości pożyczania, nasz PKB znajdzie się pod jeszcze większą presją.  
  • Jeśli wzrośnie szara strefa, wzrośnie również zaangażowanie państwa w ściganie nielegalnych działań w tym obszarze.
  • Brak przewidywalności prawa i jego ciągła zmiana destabilizuje otoczenie rynkowe i zdecydowanie pogarsza warunki prowadzenia biznesu, skutkując tym samym ograniczeniem działalności powodującym obniżenie wpływu z podatku CIT, jak i ograniczeniem zatrudnienia.

 

Skutki społeczne projektu:


1.       Wykluczenie społeczne

W Polsce nadal wysoki jest odsetek osób wyrzuconych poza nawias systemu finansowego. Według danych NBP z 2015 roku ok. 18 proc. osób dorosłych w naszym kraju nie posiada rachunku bankowego. Na podstawie danych NBP i GUS to 7 mln obywateli. Wśród tych osób 27 proc. stanowią osoby młode (18-34 lata), a co piąta jest na emeryturze. Częściej wykluczone są kobiety (60 proc. przypadków) niż mężczyźni. Duży procent wykluczonych posiada stałe zatrudnienie (39 proc.), 19 proc. określa się jako bezrobotny, a 9 proc. jako uczeń lub student. Większość badanych deklaruje, że ma wykształcenie średnie lub wyższe. 42 proc. twierdzi, że zarabia poniżej 2.500 zł, a 21 proc. deklaruje przychód w przedziale 2,5- 5 tys. zł lub więcej (pozostałe 37 proc. badanych nie podało zarobków). Tylko 14 proc. ankietowanych deklaruje, że korzysta z zasiłków lub innej formy wsparcia ze strony państwa. Pokazuje to, że problem wykluczenia finansowego dotyczy znacznej grupy społecznej, również osób, które są postrzegane jako dobrze „radzące sobie” w społeczeństwie. Jeżeli nałożymy na to fakt, że polski system ochrony socjalnej ma niewielki zasięg i w niewystarczający sposób przyczynia się do ograniczania ubóstwa, a zakres pomocy społecznej jest niewystarczający ze względu na niskie progi dochodowe uprawniające do świadczeń społecznych oraz skomplikowane kryteria kwalifikowalności, to można wysnuć wniosek, że po zniknięciu części komplementarnego do systemu bankowego rynku pożyczek, procent osób wykluczonych drastycznie wzrośnie. Po wprowadzeniu proponowanych rozwiązań prawnych szacuje się, że ok. 1 mln Polaków nie będzie w stanie otrzymać pożyczki w banku i będą oni szukali dostępu do pieniędzy, często w szarej strefie lub wręcz w pożyczkowym podziemiu.


2.       Wzrost szarej strefy i umocnienie pozycji lombardów

Przeciwdziałanie szarej strefie jest kluczowe dla poprawy stabilności i bezpieczeństwa państwa. Według szacunków Global Compact szara strefa sektora finansów publicznych tylko z tytułu utraconych dochodów z VAT i CIT sięga co najmniej 40,3 mld złotych rocznie. Jednak to nie tylko strata finansowa dla państw wynikająca z utraty wpływu z podatków legalnie działających firm. To również powstanie zupełnie niekontrolowanego sektora finansowego. Wolny rynek nie toleruje próżni. Ograniczenie rynku, w sytuacji, gdy jest popyt na dane usługi, skutkuje przeniesieniem podaży do szarej strefy. Z całą pewnością największym beneficjentem zmian w obecnym kształcie byłyby lombardy. Nowe regulacje nie wspominają w ogóle o działalności lombardów, które na pewno w dużej mierze przejmą klientów stacjonarnych firm pożyczkowych.  Sieć lombardów w Polsce jest rozbudowana  i są one bardzo łatwe do zlokalizowania. Dodatkowo lombardy, by uniknąć nowych regulacji, działają pod szyldem komisów.

 

3.       Pojawienie się i rozwój czarnego rynku

W sytuacji, gdy 3 miliony potencjalnych konsumentów znajdzie się poza legalnym systemem finansowania, to bardzo prawdopodobne, że rynek ten zostanie częściowo zagospodarowany przez struktury przestępcze. Na  początku lat 90-tych, przed wejściem legalnych firm pożyczkowych,  istniał w Polsce rozbudowany czarny rynek pożyczkowy, który stanowił bardzo duże wyzwanie dla organów ścigania. Nielegalne podziemie pojawia się zawsze wtedy, gdy państwo radykalnie ogranicza obywatelom dostęp do określonych dóbr i usług.

 

4.       Spadek zatrudnienia

Bardzo ważnym aspektem wprowadzania nowych przepisów przez Ministerstwo Sprawiedliwości jest również  drastyczny spadek zatrudnienia w tym sektorze. Obecnie firmy pożyczkowe zatrudniają 20 tys. osób. Znaczne ograniczenie sektora finansowego wpłynie na rynek pracy w Polsce, przyczyniając się do ograniczenia dochodów, a co za tym idzie, spadku konsumpcji gospodarstw domowych.

 
 

[1] Podobne zmiany miały miejsce na Słowacji w 2015 roku. Z dostępnych danych oszacować można, że rynek pożyczkowy skurczył się tam o 50 proc. i nie został zagospodarowany przez sektor bankowy. Jednocześnie wzrosła szara strefa pożyczek.