List do Przewodniczącego Komisji Zdrowia dotyczący zmiany ustawy Prawo farmaceutyczne -

Poniżej przedstawiamy treść listu wysłanego do Bartosza Arłukowicza, Przewodniczącego Komisji Zdrowia w Sejmie RP.


Szanowny Panie Przewodniczący,

W związku z przekazaniem do Komisji Zdrowia do zaopiniowania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne (druk nr 1126), Konfederacja Lewiatan zgłasza poniższe zastrzeżenia do kształtu zmian na rynku aptecznym proponowanym w przedłożeniu poselskim.

W latach 90 XX wieku, kiedy opracowywano nowe zasady prowadzenia działalności aptecznej zdecydowano uwolnić ten rynek i pozwolić, aby prowadzenie apteki było możliwe również przez osoby niemające wykształcenia farmaceutycznego. Niemniej jednak wprowadzono warunek, że w aptece musi być zatrudniony kierownik apteki - farmaceuta.

W ten sposób państwo zabezpieczyło pacjentów i zagwarantowało, że to farmaceuta nadal będzie odpowiadał za działalność merytoryczną apteki.

Apteki sieciowe to ponad 390 pracodawców posiadających pięć i więcej aptek, konkurujących ze sobą i działających od siebie niezależnie. Są to w ogromnej mierze przedsiębiorstwa polskie - firmy rodzinne, często będące własnością farmaceutów, rozwijane od wielu lat wysiłkiem i przedsiębiorczością swoich właścicieli, którzy z powodzeniem radzą sobie na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Obecnie stanowi do 38% ogółu aptek i punktów aptecznych funkcjonujących w Polsce.

Sieci apteczne to w 96% polskie przedsiębiorstwa. Zaledwie 5 sieci aptecznych jest własnością firm z udziałem kapitału zagranicznego.

Zgodnie z zaproponowanym projektem zakłada się, że od dnia wejścia w życie zmian jedynym podmiotem, który będzie mógł złożyć wniosek o wydanie zezwolenia na prowadzenie apteki będzie farmaceuta bądź spółka jawna / spółka partnerska, której przedmiotem działalności jest wyłącznie prowadzenie aptek, a wspólnikami / partnerami spółki są farmaceuci.

W ten sposób projektodawcy wyłączają z grona właścicieli dzisiejsze podmioty posiadające apteki, którymi są przede wszystkim przedsiębiorcy niebędący farmaceutami. Jest to w naszej ocenie nieuzasadnione ograniczenie wolności gospodarczej i nieuzasadniona dyskryminacja.

Obecnie o wydanie zezwolenia może wystąpić każdy podmiot. Niemniej jednak obecnie obowiązujące przepisy wprowadzają ograniczenia gwarantujące bezpieczeństwo właściwego prowadzenia aptek poprzez:

1) wymóg otrzymania zezwolenia na prowadzenie apteki, które wydaje Inspekcja Farmaceutyczna po ocenie m.in. czy podmiot daje rękojmie prawidłowego prowadzenia apteki;

2) obowiązek ustanowienia kierownika apteki, którym musi być farmaceuta.

 

Dodatkowo zmiany oprócz ograniczeń demograficznych (apteka nie może być otwarta, jeżeli na dzień składania wniosku na jedną aptekę przypada, co najmniej 3000 mieszkańców) i ograniczeń geograficznych (apteka nie może być otwarta, jeżeli odległość do najbliższej apteki wynosi mniej niż 500 metrów) wprowadzają rozwiązania naruszające ochronę praw własności i prawa dziedziczenia.

Zgodnie z propozycjami podmiot będzie mógł zbyć swoją aptekę wyłącznie farmaceucie. W przypadku śmierci właściciela apteka również będzie mogła być przekazana wyłącznie farmaceucie. Jeżeli w gronie spadkobierców nie znajdzie się żadna osoba posiadająca takie kwalifikacje zawodowe, będą oni mieli 12 miesięcy na dokonanie zbycia apteki na rzecz osoby posiadającej takie kwalifikacje. Po tym czasie zezwolenie wygaśnie z mocy prawa.

Naruszone zostanie zatem fundamentalne prawo dziedziczenia rozumiane jako przejście na spadkobierców całości praw i obowiązków majątkowych i niemajątkowych, wyłącza się swobodę rozporządzania własnością i prawami majątkowymi na wypadek śmierci.

Zmiany te w konsekwencji spowodują, że obecni właściciele, niebędący farmaceutami, zostaną z tzw. pustym prawem majątkowym (nudum ius), czyli prawem bezprzedmiotowym i w praktyce pozbawionym wartości. To bowiem nie rynkowa wartość apteki będzie kształtowała jej cenę, ale fakt czy znajdzie się farmaceuta zainteresowany przejęciem takiej apteki.

Efektem wprowadzenia proponowanych przepisów będzie rezultat przeciwny do oczekiwanego, tj.:

1)      pogłębienie dysproporcji w rozmieszczeniu aptek wskutek zmniejszenia liczby aptek ogólnodostępnych (ogólna liczba aptek spadnie wskutek ograniczeń w otwieraniu nowych aptek, wygaszania dotychczasowych aptek prowadzonych przez spółki kapitałowe przy jednoczesnym braku zachęt do otwierania nowych aptek przez indywidualnych farmaceutów tam, gdzie aptek obecnie brakuje - możliwość otwierania aptek w tych lokalizacjach istnieje już teraz i mimo braku jakiejkolwiek konkurencji na tych obszarach, farmaceuci nie otwierają tam aptek, co prowadzi do wniosku, że konieczne są dodatkowe zachęty ze strony ustawodawcy do otwierania aptek w tych lokalizacjach, których projekt nie przewiduje);

2)      ograniczenie dostępu do usług farmaceutycznych wskutek wzrostu cen leków i preparatów dostępnych w aptekach (wzrost cen nastąpi w wyniku rozdrobnienia aptek działających na rynku, tj. ograniczenia do maksymalnie 4 aptek w rękach jednego właściciela, co spowoduje znaczne osłabienie pozycji negocjacyjnej aptek względem hurtowni farmaceutycznych i producentów, a w konsekwencji wzrost cen oraz wzmocnienie ogólnej pozycji rynkowej;

3)      utrwalenie nieprawidłowości występujących na rynku usług farmaceutycznych poprzez brak jakichkolwiek narzędzi przeciwdziałających nielegalnym praktykom nieuczciwych aptekarzy oraz ich negatywnym następstwom (źródłem istniejących nieprawidłowości nie jest ani forma własności apteki, ani liczba aptek, ani miejsce jej prowadzenia, ani też liczba mieszkańców w gminie, lecz nieuczciwość konkretnych osób oraz nieskuteczność nadzoru państwa w ich wykrywaniu i zwalczaniu).

Jednocześnie, należy zauważyć, że problem występowania nieprawidłowości lub nadużyć na rynku aptek rozwiązywany jest w innych krajach głównie dzięki sprawności działania organów odpowiedzialnych za nadzór nad aptekami oraz wyposażeniu tych organów w kompetencje niezbędne do efektywnego wykrywania i zwalczania występujących na rynku nieprawidłowości, w tym przede wszystkim - prawo do pozbawiania zezwoleń na prowadzenia apteki podmiotów łamiących prawo.

Tymczasem w Polsce, chociaż Wojewódzcy Inspektorzy Farmaceutyczni posiadają szerokie kompetencje w zakresie nadzoru nad aptekami, w tym do wydawania i cofania zezwoleń na prowadzenie apteki, to efektywne zwalczanie wykrywanych patologii jest nieskuteczne, albowiem wymaga współpracy i jednomyślności z organami izb aptekarskich. Stwierdzenie, czy określony podmiot daje rękojmię należytego prowadzenia apteki (warunek niezbędny do uzyskania i posiadania zezwolenia) dokonywane jest na podstawie opinii właściwej okręgowej rady aptekarskiej. Nieodpowiednia współpraca i brak koordynacji między tymi organami skutkuje funkcjonowaniem na rynku nieuczciwych podmiotów. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być ustanowienie ustawowej kompetencji po stronie Wojewódzkich Inspektorów Farmaceutycznych do dokonywania samodzielnej oceny w zakresie rękojmi należytego prowadzenia apteki przez podmiot wnioskujący o zezwolenie, czego jednak projekt nie przewiduje.

Projektowane zmiany zaszkodzą polskim przedsiębiorcom. Wejście w życie niniejszego projektu uniemożliwi rozwój polskim firmom na polskim rynku. Wprowadzenie - obok obecnie funkcjonujących ograniczeń o charakterze finansowym - nowych ograniczeń w postaci braku możliwości prowadzenia apteki w wybranej lokalizacji oraz w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością faktycznie uniemożliwi otwarcie apteki dla farmaceutów nieposiadających obecnie apteki, szczególnie młodych.

Dodatkowo zwracamy uwagę, że proponowane zmiany stoją w sprzeczności z celami wyrażonymi w rządowym „Planie Odpowiedzialnego Rozwoju". Ich wprowadzenie doprowadzi do rozdrobnienia rynku aptecznego, co uniemożliwi wykorzystanie efektu skali. W konsekwencji dojdzie do całkowitego zahamowania rozwoju i innowacyjności polskich aptek.

Uwzględniając powyższe argumenty Konfederacja Lewiatan negatywnie ocenia poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne (druk nr 1126) i apeluje o pogłębioną dyskusję nad kształtem rynku aptekarskiego. Apelujemy o niewprowadzanie rozwiązań, których skutkiem będzie pozostawienie polskich przedsiębiorców bez szans na rozwój.