Deflacja osłabia budżet państwa i przedsiębiorstwa
2015-08-13
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w lipcu o 0,7 proc. w ujęciu rocznym, wobec spadku o 0,8 proc. w czerwcu br. - poinformował GUS. Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan.
Deflacja osłabia także przedsiębiorstwa, bo zmniejsza ich przychody - nawet produkując i sprzedając więcej nie są one w stanie zwiększyć ich w sposób wyraźny, a to ma wpływ na decyzje inwestycyjne. Badania firm wskazują, że niestety ten „negatywny" mechanizm powoli zaczyna działać, bowiem firmy mówią o planach ograniczania inwestycji mimo wysokiego poziomu wykorzystania mocy wytwórczych.
Oczywiście konsumenci mają powody do zadowolenia, bowiem spadają i będą spadać ceny paliwa. To akurat cieszy także firmy, szczególnie z branży transportowej. Ciągle spadają ceny żywności, co dla polskich Kowalskich, szczególnie tych o niższych dochodach, ma istotne znaczenie. Potaniały mocno warzywa. Spadają także ceny mleka i produktów mlecznych. A to nie jest dobry prognostyk na najbliższe miesiące dla producentów i sprzedawców tych produktów, wskazuje bowiem z jednej strony na nadprodukcję w tej grupie żywności, a z drugiej na malejący popyt na rynku światowym (głównie przez Chiny).
Sierpniowe upały i susza, którą wywołały mogą jednak zmienić sytuację. Na pewno wpłynie to na podaż zbóż, tym bardziej, że susza wystąpiła także w innych krajach, które zwyczajowo są eksporterami zboża. Może się okazać, że światowa, nie tylko polska produkcja zboża będzie niższa od konsumpcji, co nie pozostanie bez wpływu na ceny żywności. Mamy jednak na świecie dość duże zapasy zboża, co ten wzrost cen żywności powinno ograniczyć. Jednak powinniśmy spodziewać się wzrostu cen podstawowych produktów żywnościowych - pieczywa, mięsa, a tym samym wędlin, oleju (przede wszystkim rzepakowego). Upały i susza przyspieszą zatem wychodzenie z deflacji. Ale będą niezbyt miłą niespodzianką dla konsumentów, bowiem nawet jeśli ceny żywności wrócą do poziomów z początku 2014 r., będą oni to odczuwać jako istotny wzrost cen (zadziała efekt niskiej bazy). W końcu roku powinniśmy zatem zobaczyć inflację, czyli wzrost cen. Nie wpłynie to jednak na decyzje RPP, bowiem wzrost cen będzie ciągle - tak w drugiej połowie tego roku, jak i w 2016 r. poniżej celu inflacyjnego (2,5 proc.).